W zawodach Pucharu Świata w Rumunii weźmie udział wyjątkowo zaledwie 47 skoczków. Jest to spowodowane tym, że w najbliższy weekend odbędą się mistrzostwa świata w Planicy. Szkoleniowcy nie chcieli zatem przemęczać najlepszych zawodników, dlatego zdecydowali się dać im dodatkowe dni na odpoczynek. Zaledwie jeden skoczek z czołowej dziesiątki Pucharu Świata wystąpi podczas rumuńskiej rywalizacji, co uczyni konkurs w Rasnovie najgorzej obsadzonym w XXI wieku.
Podczas zawodów w Rasnovie na belce startowej usiądzie czterech reprezentantów Polski. Thomas Thurnbichler zabrał do Rumunii: Macieja Kota, Tomasza Pilcha, Jana Habdasa i Kacpra Juroszka, który był najlepszy w kwalifikacjach, zajmując 15. miejsce. W drugiej dziesiątce zmieścił się Habdas, który był osiemnasty. Pilch i Kot uplasowali się nieco niżej, zajmując 23. i 25. miejsce.
Piątkowe kwalifikacje, w których zawodnicy walczyli wyłącznie o nagrodę pieniężną, ponieważ i tak wszyscy mieli zapewniony start w konkursie głównym, zwyciężył siódmy w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Niemiec, Andreas Wellinger. 27-latek wyprzedził Markusa Eisenbichlera, choć oddał o pięć metrów krótszy skok. Wylądował na 92. metrze.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Sobotni konkurs indywidualny zaplanowany jest na godzinę 16.20. Wcześniej odbędzie się seria próbna, która według planu powinna wystartować o godz. 15:15. Transmisja PŚ w Rasnovie będzie dostępna na antenach TVP 1 oraz TVP Sport, a także w serwisie sport.tvp.pl Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej ze zmagań podczas tego weekendu na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.