Dawid Kubacki wciąż czeka na kolejny triumf w konkursach Pucharu Świata. W miniony weekend w Lake Placid w dwóch konkursach indywidualnych zajął kolejno piąte i siódme miejsce, przez co powiększyła się jego strata do Halvora Egnera Graneruda, lidera klasyfikacji generalnej. Nie był to jednak zupełnie stracony weekend, gdyż wspólnie z Piotrem Żyłą wygrali pierwszy w historii cyklu konkurs duetów.
Mimo niezbyt udanych startów w ostatnim czasie Kubacki utrzymuje drugą pozycję w klasyfikacji generalnej PŚ. Wszystko za sprawą bardzo udanego początku sezonu, gdy wygrał pięć konkursów indywidualnych (dwa w Wiśle, po jednym w Titisee-Neustadt, Engelbergu oraz Innsbrucku).
Najlepsi skoczkowie mogą liczyć na sowite nagrody od Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). Za zwycięstwo w konkursie indywidualnym wypłaca ona 12 tysięcy franków szwajcarskich (ok. 58 tysięcy złotych), a za wygrane kwalifikacje 3 tys. CHF (14,5 tys. zł) Wypłatę otrzymuje każdy skoczek, który wystąpił w drugiej serii. Im wyższa pozycja, tym wyższa wypłata, za 30. miejsce otrzymuje się 100 CHF (485 zł). Triumf w turnieju TCS wyceniono na 100 tys. CHF (485 tys. zł), a zwycięstwo w konkursie duetów na 11 tys. CHF (ok. 53 tys. zł).
W obecnym sezonie Kubacki zarobił w Pucharze Świata już 974 tys. złotych (200,8 tys. CHF). Lepszy od niego jest wyłącznie Granerud, w jego przypadku suma nagród to 1,592 miliona zł (328,2 tys. CHF). Trzeci jest Stefan Kraft, który zarobił 781 tys. zł (160,9 tys. CHF). Spośród pozostałych Polaków najwięcej zyskali Piotr Żyła oraz Kamil Stoch, odpowiednio 529 tys. zł (109 tys. CHF) oraz 237 tys. zł (48,8 tys. CHF).
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Zarówno czołowi polscy skoczkowie, jak i Granerud w najbliższym czasie nie powiększą dorobku. Wiadomo, że w najbliższy weekend nie wezmą udziału w konkursie PŚ w rumuńskim Rasnovie. W tym czasie będą przygotowywać się do mistrzostw świata, które odbędą się w dniach 21-26 lutego w Planicy.