W sobotę odbyły się pierwsze od 33 lat zawody Pucharu Świata w Lake Placid. Na początek rozegrano konkurs indywidualny, w którym zwyciężył Niemiec Andreas Wellinger. Najlepszym z Polaków był Dawid Kubacki, który zajął 5. miejsce. Później odbył się premierowy konkurs duetów, w którym zawodnicy Thomasa Thurnbichlera odnieśli historyczne zwycięstwo.
W stawce 13 drużyn w polskich barwach wystąpili Piotr Żyła i Dawid Kubacki. W pierwszej serii liderzy kadry skoczyli odpowiednio 123,5 i 128 metrów, co dawało im na tym etapie 2. miejsce z ponad 11-punktową stratą do prowadzących Austriaków. W kolejnej próbie Żyła skoczył 122,5 metra, a Kubacki 127 metrów. Pozwoliło im to objąć prowadzenie w konkursie, przy znacznie słabszych próbach Daniela Tschofeniga (115,5 m) i Stefana Krafta (117 m).
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
W decydującej serii Żyła poleciał na odległość 127,5 metra, co było najlepszym wynikiem w tej grupie. Nie zawiódł również Kubacki, a skok na 127 metrów przypieczętował historyczne zwycięstwo Polaków. Drugie miejsce zajęli Austriacy (13,2 pkt straty), a podium uzupełnili Japończycy (24,1 pkt straty).
Żyła i Kubacki dzięki zwycięstwu wywalczyli również cenne 200 punktów do klasyfikacji Pucharu Narodów. To pozwoliło Polakom utrzymać 3. lokatę i uciec goniącym ich Słoweńcom, ale też odrobić nieco strat do prowadzących. Na ten moment polscy skoczkowie wywalczyli łącznie 3394 punkty. Pewne prowadzenie utrzymali Austriacy (4189 pkt), a drugie miejsce zajmują Norwegowie (3605 pkt).