Kubacki zdemolowałby rywali w Lake Placid. Tak wygląda klasyfikacja indywidualna duetów

Pierwszy konkurs duetów w Pucharze Świata w skokach narciarskich zakończył się zwycięstwem reprezentacji Polski, w składzie Dawid Kubacki - Piotr Żyła. Szczególnie duże powody do zadowolenia ma pierwszy z nich. 32-latek uzyskał najlepszą indywidualną notę. Gdyby wyniki konkursu wliczały się do klasyfikacji generalnej PŚ, wówczas Polak zniwelowałby dużą część straty do Halvora Egnera Graneruda.

Po 33 latach przerwy Puchar Świata w skokach narciarskich wrócił do amerykańskiego Lake Placid. W sobotę odbył się pierwszy konkurs indywidualny, w którym zwyciężył Andreas Wellinger. Podium uzupełnili Ryoyu Kobayashi i Daniel Tschofenig. Najwyżej z Polaków sklasyfikowano Dawida Kubackiego. 32-latek zajął 5. miejsce, dzięki czemu odrobił dziewięć punktów do lidera klasyfikacji generalnej PŚ Halvora Egnera Graneruda - Norweg był 7. To nie był jednak koniec emocji. Kilka godzin później rozegrano pierwszy, historyczny konkurs duetów, w którym pewnie zwyciężyła reprezentacja Polski, w składzie Kubacki i Piotr Żyła. Jeśli wyniki zawodów wliczałyby się do klasyfikacji generalnej PŚ, wówczas lider Biało-Czerwonych miałby szansę zbliżyć się do Graneruda.

Zobacz wideo Alarm w polskiej kadrze skoczków? "Nie wszystko jest na miejscu"

Dawid Kubacki wygrał w nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej konkursu duetów. Polak nie dał szans Granerudowi

W pierwszej serii Polacy zaprezentowali się przyzwoicie. Żyła oddał skok na 123,5 m, z kolei Kubacki doleciał do 128 m. To nie wystarczyło, by objąć prowadzenie. Lepiej spisali się Austriacy i wyprzedzili naszych zawodników o 11,1 punktu. W kolejnych seriach rywale spisywali się słabej, natomiast Polacy oddawali równe skoki. W drugiej odsłonie rywalizacji Żyła i Kubacki lądowali kolejno na 122,5 m i 127 m, dzięki czemu objęli prowadzenie. W trzeciej serii Żyła skoczył 127,5 m, a Kubacki 127 m, czym przypieczętowali triumf w konkursie. O 13,2 punktu wyprzedzili Austrię i o 24,1 Japonię.

Dzięki wygranej Polacy dopisali kolejne 200 punktów do klasyfikacji Pucharu Narodów. Wyniki nie liczą się jednak do klasyfikacji generalnej PŚ. W innym przypadku Kubacki odrobiłby sporo punktów do Graneruda. Bowiem w nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej konkursu duetów najlepszy okazał się lider kadry Thomasa Thurbichlera. Jego łączna nota wyniosła 412,3 punktu. Na drugim miejscu uplasował się Stefan Kraft (405,9), a na trzecim Ryoyu Kobayashi (401,1). Dopiero czwarty był Granerud. Oddał skoki na 120,5, 125 i 129 m i uzyskał notę 400,4 punktu. Tym samym Kubacki wyprzedził go o 11,9 punktu. Gdyby konkurs duetów zaliczał się do klasyfikacji PŚ, wówczas Polak odrobiłby aż 50 punktów. 

Przepisy nie pozwalają jednak na przypisanie wyników z konkursu duetów do "generalki", w związku z czym Kubacki nadal traci 229 punktów. Okazję do zniwelowania strat będzie miał już w niedzielę 12 lutego. O godzinie 16:00 rozpocznie się drugi konkurs indywidualny w Lake Placid. Poprzedzą go kwalifikacje zaplanowane na 14:45. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Nieoficjalna klasyfikacja indywidualna konkursu duetów w Lake Placid (TOP 10):

  1. Dawid Kubacki (Polska) - 412,3 pkt
  2. Stefan Kraft (Austria) - 405,9 pkt
  3. Ryoyu Kobayashi (Japonia) - 401,1 pkt
  4. Halvor Egner Granerud (Norwegia) - 400,4 pkt
  5. Andreas Wellinger (Niemcy) - 399,2 pkt
  6. Domen Prevc (Słowenia) - 392,5 pkt
  7. Piotr Żyła (Polska) - 388,5 pkt
  8. Daniel Tschofenig (Austria) - 381,7 pkt
  9. Naoki Nakamura (Japonia) - 375,6 pkt
  10. Karl Geiger (Niemcy) - 375 pkt.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.