W Pucharze Świata w skokach narciarskich czeka nas wyjątkowy weekend. Rywalizacja odbywać się będzie na obiekcie Mackenzie Intervale w amerykańskim Lake Placid. To pierwsze od 19 lat zawody tej rangi w Stanach Zjednoczonych i pierwsze od prawie 33 lat w tym mieście.
Na powrót światowej elity skoków narciarskich Lake Placid czekało od grudnia 1990 r. Wtedy to konkursy wygrali Austriak Andreas Felder i Niemiec Andre Kiesewetter. Teraz zdecydowanym faworytem będzie Norweg Halvor Egner Granerud, który triumfował w czterech poprzednich zawodach z rzędu. Przed zawodami w Stanach Zjednoczonych norweski lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata ma 1516 pkt i przewagę 238 pkt nad drugim Dawidem Kubackim.
W polskiej kadrze na Lake Placid nie znalazł się Kamil Stoch, który został odsunięty z powodu słabszej formy, widocznej m.in. podczas zawodów w Willingen. - Kamil najbliższe dni spędzi z żoną i rodziną, aby odzyskać fizyczną świeżość i głód skoków. Od piątku będzie trenował w Zakopanem pod okiem Zbigniewa Klimowskiego. W przyszłym tygodniu wraz z Wojciechem Toporem przejmiemy opiekę nad Kamilem - mówił Thomas Thurnbichler. W kadrze poza Kubackim znaleźli się za to Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Jan Habdas i Tomasz Pilch.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Sobotni konkurs indywidualny Pucharu Świata w Lake Placid odbędzie się w sobotę 11 lutego o godz. 16:00. Transmisja live będzie dostępna do obejrzenia na kanał TVN i Eurosport 1 oraz aplikacji Player. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowych na żywo ze skoków z udziałem Polaków w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.