W Pucharze Świata w skokach narciarskich czeka nas wyjątkowy weekend. Rywalizacja od piątku do niedzieli odbywać się będzie na obiekcie Mackenzie Intervale w amerykańskim Lake Placid. To pierwsze od 19 lat zawody tej rangi w Stanach Zjednoczonych i pierwsze od prawie 33 lat w tym mieście.
Ostatni raz światowa czołówka skoków narciarskich pojawiła się w USA w 2004 r. Skakano wówczas na olimpijskim kompleksie w Park City. Tym samym, na którym Adam Małysz zdobywał srebro i brąz zimowych igrzysk olimpijskich w 2002 r. Tym razem Puchar Świata zagości na innej olimpijskiej skoczni - w Lake Placid w stanie Nowy Jork. Słynny amerykański ośrodek sportów zimowych gościł olimpijczyków aż dwukrotnie - pierwszy raz w 1932 r. i ponownie w 1980 r.
Na powrót światowej elity skoków narciarskich Lake Placid czekało od grudnia 1990 r. Wtedy to konkursy wygrali Austriak Andreas Felder i Niemiec Andre Kiesewetter. Teraz zdecydowanym faworytem będzie Norweg Halvor Egner Granerud, który triumfował w czterech poprzednich zawodach z rzędu. Plany spróbuje pokrzyżować mu Dawid Kubacki, który musi odrabiać do niego 238-punktową stratę w klasyfikacji generalnej.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Najpierw trzeba jednak przejść przez piątkowe kwalifikacje. Wraz z nim przystąpi do nich pięciu innych Biało-Czerwonych. Trener Thomas Thurnbichler zabrał ze sobą Piotra Żyłę, Aleksandra Zniszczoła, Pawła Wąska, Jana Habdasa i Tomasza Pilcha. Dwóch ostatnich zastąpiło w kadrze Kamila Stocha i Jakuba Wolnego. Obaj słabo spisali się w zeszły weekend w Willingen.
Kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego rozpoczną się w piątek, 10 lutego o godz. 17.00 czasu miejscowego. W Polsce będzie już godzina 23.00. Transmisję ze zmagań będzie można obejrzeć w Eurosporcie 1. Dla użytkowników serwisu Player.pl będzie dostępny także stream online w Eurosporcie Extra. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na naszej stronie Sport.pl.