Turecki skoczek narciarski o Polakach: Jedni pomagają, drudzy są rasistami

Turecki skoczek Muhammed Ali Bedir zamieścił kontrowersyjny wpis na Twitterze dotyczący Polaków. "Z jednej strony pomagają Turcji, z drugiej są rasistami" - czytamy na jego profilu. A to w wątku strażaków, którzy polecieli do Turcji.

Muhammed Ali Bedir to turecki skoczek narciarski, który pod koniec grudnia 2022 r. zadebiutował w Pucharze Świata w Oberstdorfie. Zajął wtedy 47. miejsce. Od tamtego czasu jeszcze czterokrotnie udawało mu się przejść kwalifikacje, ale ciągle pozostaje bez punktów w klasyfikacji generalnej. Najlepsze miejsce zajął w Zakopanem, gdzie był 44. Teraz wdał się w dyskusje z polskimi kibicami na temat strażaków, którzy pomagają w Turcji po trzęsieniach ziemi. Grupa złożona jest z 76 strażaków i ośmiu psów ratowniczych.

Zobacz wideo Najważniejsze postanowienie sądu ws. Lewandowski - Kucharski

Polscy strażacy z grupy HUSAR od późnej nocy pomagają poszkodowanym w wyniku trzęsienia ziemi w mieście Adiyaman na północny wschód od Gaziantep. Według doniesień wstrząs wyniósł 7,8 stopni w skali Richtera. 

Turecki skoczek odniósł się do rasistowskiej wypowiedzi na Twitterze

Na Twitterze rozgorzała dyskusja o odwadze i bohaterstwie polskich strażaków. Jeden z użytkowników dość ordynaryjnie zareagował na apel o pochwałę dla tych, którzy polecieli do Turcji i odpowiedział: "Polak katolik ma lecieć, ratować muzułmanów? Po co?". Na ten komentarz trafił Muhammed Ali Bedir, który odpowiedział wymownie: "Z jednej strony są Polacy przyjeżdżający na pomoc Turcji, a z drugiej strony są Polacy rasiści".

Dopiero w nawiasie wyjaśnił, że nie uogólnia, bo "Polacy to tolerancyjni ludzie". W kontekście komentarza, który został zamieszczony przez wspomnianego użytkownika, dodał, że "nie chce mu się wierzyć", że te słowa zostały napisane przez Polaka.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

We wtorek turecka organizacja humanitarna AFAD poinformowała, że trzęsienia ziemi, które wstrząsnęły w poniedziałek Turcją i Syrią, spowodowały śmierć 4365 osób, a 15 834 zostało rannych. Na miejscu trwają prace poszukiwawcze. Katastrofa sięgnęła też sportu, o czym przekonał się m.in. były piłkarz Chelsea czy Newcastle United, którego wyciągano spod gruzów

Więcej o: