W klasyfikacji Pucharu Narodów Polska długo utrzymywała wysoką drugą pozycję, przegrywając jedynie z Austrią. Po przeciętnym weekendzie na Kulm o mały włos nie straciliśmy go na rzecz Norwegii. Skromnej dwupunktowej przewagi nawet nie zamierzaliśmy bronić. W piątek Polska nie wystawiła drużyny mieszanej, bo do Willingen nie wybrały się nasze panie, przez co oddaliśmy je Norwegom za darmo. Teraz nasza sytuacja jeszcze się pogorszyła.
Przed niedzielnym konkursem w Willingen Polacy tracili już 707 punktów do liderującej Austrii oraz 215 do drugiej Norwegii. Czwarta Słowenia miała do nas 172 punkty straty. Niestety już po I serii nastroje w polskiej ekipie nie mogły być dobre. Kamil Stoch odpadł już w kwalifikacjach po fatalnej próbie na 100,5 m, a Jakub Wolny ukończył zmagania na dalekiej 48. pozycji. Do serii finałowej nie zdołał awansować także 39. Paweł Wąsek.
W tej sytuacji o punkty Pucharu Świata, a zarazem do klasyfikacji Pucharu Narodów, walczyła pozostała trójka. Problem w tym, że w pierwszej dziesiątce uplasował się jedynie 8. Piotr Żyła. Kompletnie rozczarował 21. po I serii Dawid Kubacki. Skoczył zaledwie 127 m (punkt K na Muelenkopfschanze to 130 m) Jeszcze gorzej zaprezentował się 28. Aleksander Zniszczoł.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Zniszczoł i Kubacki w II serii odrobinę się poprawili. Zanotowali awanse odpowiednio na 17. i 25. lokatę. Powody do zadowolenia dał jedynie Piotr Żyła. 140-metrowy lot wyglądał imponująco, ale pozwolił wyprzedzić raptem jednego rywala. Nasi bezpośredni przeciwnicy w klasyfikacji Pucharu Narodów spisali się znacznie lepiej. Ponownie triumfował Norweg Halvor Egner Granerud, a jego rodak Daniel Andre Tande był trzeci. Nieźle spisali się także Słoweńcy. 5. był Ziga Jelar, tuż za nim Domen Prevc, a czołową dziesiątkę zamknął Timi Zajc.
W tej sytuacji nasza strata do Norwegii wzrosła do 335 punktów. Z kolei przewaga nad Słowenią stopniała do 81 punktów. Prowadzący wciąż Austriacy uciekli nam na 787 punktów.
Klasyfikacja Pucharu Narodów po konkursach w Willingen: