W niedzielę 29 stycznia rozgrywany jest drugi konkurs indywidualny w lotach narciarskich na skoczni w Bad Mitterdorf. Zawodnicy rozpoczęli dzień od kwalifikacji. Do głównej rywalizacji awansowało czterech Polaków. Najlepiej spisał się Piotr Żyła - 3. miejsce. W konkursie zobaczymy również Dawida Kubackiego (6.), Kamila Stocha (17.) i Aleksandra Zniszczoła (15.). Znów przez kwalifikację nie przebrnął Jakub Wolny. Polak zakończył zmagania na 44. lokacie. Jego los podzielił m.in. Filip Sakala. Po zakończeniu zmagań czeski skoczek podjął zaskakującą decyzję.
26-latek skoczył zaledwie 156 m, co nie pozwoliło mu awansować do niedzielnego konkursu. Zmagania ukończył na 55. lokacie. Po swojej próbie zawodnik spotkał się z dziennikarzami z portalu skoky.net i przekazał, że był to jego ostatni skok w karierze.
Filip Sakala to syn Jaroslava Sakali, mistrza świata w lotach narciarskich z 1994 roku z Planicy. W Pucharze Świata zadebiutował w 2019 roku. Nigdy nie udało mu się jednak zakwalifikować do drugiej serii konkursu. Co więcej, w sezonie 2020/2021 ani razu nie przebrnął kwalifikacji, a w głównej części zmagań wystąpił tylko w Wiśle, gdzie w rywalizacji drużynowej uplasował się z czeską kadrą na 9. lokacie. Wcześnie rywalizował w Pucharze Kontynentalnym. Czech występował także na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Dwukrotnie brał również udział w mistrzostwach świata. Najlepiej spisał się już w debiucie w Seefeld w 2019 roku - wówczas zajął 29. miejsce. W tym samym konkursie Dawid Kubacki zdobył złoto, a Kamil Stoch srebrny medal.
Skoczek może pochwalić się sukcesami na terenie ojczyzny. Jest trzykrotnym medalistą mistrzostw Czech. W 2019 zdobył srebrny medal w konkursie indywidualnym na skoczni dużej, a rok później brązowy na skoczni normalnej. Z kolei w 2022 znów sięgnął po brąz.
Sakala jest kolejnym Czechem, który w sezonie 2022/23 zakończył karierę. Wcześniej o odejściu poinformował m.in. Viktor Polasek.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Trwa drugi konkurs indywidualny w lotach narciarskich na skoczni Kulm. Zapraszamy do śledzenia relacji na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. To szczególnie ważne zawody dla Dawida Kubackiego. W sobotę Polak utracił plastron lidera na rzecz Halvora Egnera Graneruda. Jego strata wynosi 26 punktów. Niedzielny konkurs będzie więc szansą na zbliżenie się do rywala.