Fenomenalny skok Żyły na Kulm to za mało. Atakował podium, ale zabrakło niewiele

Piotr Żyła oddał dwa naprawdę dobre skoki i niewiele mu zabrakło do podium konkursu Pucharu Świata na mamucie Kulm. Konkurencję zdeklasował Halvor Egner Granerud. Norweg wygrał zawody i przejął od Dawida Kubackiego pozycję lidera PŚ. Polak miał sporego pecha w pierwszej serii z warunkami i atak w drugiej kolejce to było za mało.

Austriacki mamut Kulm był niewdzięczny podczas sobotniego konkursu. Trzeba było liczyć na podmuch w dole lub górze skoczni, by daleko polecieć. Bez tego swoją próbę można było od razu spisać na straty. Kilku zawodników świetnie wykorzystało warunki, przekraczali 220 metrów. Punktowali wszyscy czterej Polacy, ale nie każdy może być z siebie zadowolony.

Zobacz wideo Krzynówek wskazał wzór dla Santosa. "Szatnia była razem z nim"

Żyła i Zniszczoł dali popis, pech Kubackiego i Stocha

Aleksander Zniszczoł udowodnił, że da się tutaj latać. Świetnie wykorzystał sprzyjające warunki (metr na sekundę wiatru pod narty) i skoczył aż 222,5 metra. To był jeden z najlepszych lotów pierwszej serii. Ostatecznie był na dziesiątym miejscu i była nadzieja na wskoczenie kilka pozycji wyżej w ostatecznej klasyfikacji konkursu.

Na dobre warunki trafił też Piotr Żyła, który skoczył aż 233,5 metra. Ocierał się o podium - do trzeciego Stefana Krafta tracił 4,4 pkt.

Pecha mieli za to Kamil Stoch i Dawid Kubacki, nie dolecieli do 200. metra i wylądowali w drugiej dziesiątce. Stoch był 20. po skoku na odległość 186,5 metra, a Kubacki na 15. skacząc 194,5 metra.

Kubackiemu groziła utrata żółtego plastronu lidera Pucharu Świata. Po pierwszej serii prowadził jego najpoważniejszy konkurent, Halvor Egner Granerud. Poszybował najdalej (238 metrów) i miał pięć punktów przewagi nad drugim Domenem Prevcem (236 metrów).

Słoweńcy nie byli tacy mocni jak w kwalifikacjach, nie rozdawali kart. Peter Prevc nie awansował do drugiej serii, Lovro Kos był 30. Timi Zajc i Anze Lanisek wylądowali w drugiej dziesiątce, a Ziga Jelar miał znaczną stratę do podium.

JZ, HNZieliński zderzył się z australijskim szaleństwem. Kolejnego powrotu nie było

Mocni fruwali na Kulm

Drugą serię Kos zaczął z wysokiego C. Powiało mu pod narty i skoczył aż 233,5 metra i przebił się do drugiej dziesiątki. Jego marszu po jeszcze wyższe pozycje nie zatrzymał Stoch. Znów trafił na złe warunki, ale wyciągnął w nich 203 metry. Dopiero Laniskowi, który był na 18. pozycji po pierwszej serii, udało się przejąć pozycję lidera.

Ale sam Słoweniec za długo tam nie postał. Niemalże od razu przebił go Kubacki. Skoczył aż 230,5 metra. To pozwoliło mu nieznacznie przesunąć się do przodu. Z pierwszego miejsca efektownie zrzucił go Zajc, który wyraźnie przekroczył rozmiar skoczni. Osiągnął aż 243 metry. Wydawało się, że to może być atak na podium.

Legionovia LegionowoUpadek zasłużonego klubu. "Wszystko zniszczone". Cios dla całej polskiej siatkówki

Mocni w tym sezonie dosłownie fruwali na Kulm. Niestety, do tych mocnych nie zaliczył się Zniszczoł. zepsuł drugi skok, skacząc tylko 165,5 metra. W ogóle nie miał wiatru pod narty. Kolejni nie byli w stanie skoczyć tak daleko jak Zajc. Dopiero Jan Hoerl, który był siódmy po pierwszej serii, przejął od niego prowadzenie.

Dobrą dyspozycję na Kulm potwierdził swoim skokiem Żyła, osiągając odległość 226,5 metra. Łączna nota 423 pkt pozwalała mu wierzyć w miejsce w najlepszej trójce. Ale od razu przebił go Stefan Kraft lotem na 234. metr. Szczęśliwie przewagę nad Polakiem utrzymał D. Prevc.

Ale bezkonkurencyjny był dziś Granerud. 231 metrów w drugiej serii pozwoliło mu utrzymać prowadzenie i tym samym wygrać pierwszy konkurs lotów narciarskich w tym sezonie. Jednocześnie przejął pozycję lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata od Kubackiego.

Żyła otarł się o podium, był czwarty. Kubacki skończył na 10. miejscu, Stoch na 17., a Zniszczoł wylądował na 19. pozycji.

Wyniki sobotniego konkursu PŚ w lotach narciarskich w Bad Mitterndorf:

  • 1. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 440,7 pkt
  • 2. Stefan Kraft (Austria) 431,9
  • 3. Domen Prevc (Słowenia) 425,4
  • 4. Piotr Żyła 423
  • 5. Jan Hoerl (Austria) 397,8
  • 10. Dawid Kubacki 366,2
  • 17. Kamil Stoch 326,3
  • 19. Aleksander Zniszczoł 316,6
Więcej o: