Niedawno Sport.pl przekazał, że w styczniu 2024 roku najprawdopodobniej odbędzie się pierwsza edycja polskiego turnieju w skokach narciarskich - Polish Tour. Wszystko zależy od tego, czy wówczas będzie miał miejsce nowopowstały FIS Games, w którym odbyłyby się zawody we wszystkich dyscyplinach pod egidą FIS. - Polish Tour odbędzie się na sto procent, jeśli w 2024 roku nie będziemy mieli FIS Games - przekazuje Sport.pl dyrektor Pucharu Świata, Sandro Pertile. A w PZN-ie szanse na organizacje Polish Tour oceniają na 96 procent.
Dla wszystkich fanów skoków narciarskich w naszym kraju były to świetne informacje, ponieważ o polskim turnieju w Pucharze Świata mówi się od lat. Niestety radość nie trwała bardzo długo, ponieważ Sandro Pertile przekazał kolejne wieści na temat Polish Tour.
- Wiemy, że sezon 2023/24 będzie pusty, jeżeli chodzi o imprezę docelową. To jedyna taka zima w czteroleciu. To idealny moment, aby poszperać w kalendarzu sezonu PŚ i wprowadzić nowe idee. Polish Tour jest jedną z nich. Ale spodziewamy się, że impreza znajdzie swoje miejsce wyłącznie tej jednej zimy - powiedział w rozmowie z TVP Sport, nawiązując do tego, że kolejnej zimy nie odbędą się ani mistrzostwa świata, ani igrzyska olimpijskie, a jedynie mistrzostwa świata w lotach.
Jak konkretnie będzie wyglądał Polish Tour? Będzie to największa impreza w historii rozgrywania Pucharu Świata w Polsce. "Chodzi o sześć konkursów Pucharu Świata rozgrywanych w ciągu dziesięciu dni - według wstępnego kalendarza FIS od 12 do 21 stycznia. Najpierw - w dniach 12-14 stycznia na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle-Malince, potem 16 i 17 stycznia na kompleksie Skalite w Szczyrku, a na koniec od 19 do 21 stycznia na Wielkiej Krokwi w Zakopanem" - pisał Jakub Balcerski ze Sport.pl.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl