Zarówno Austriacy, jak i Polacy w niedzielę w Sapporo dołożyli do klasyfikacji Pucharu Narodów najmniej punktów od początku zimy. Dla kadry Thomasa Thurnbichlera oznaczało to okazję, żeby odrobić trochę ze strat, które w trakcie weekendu w Japonii znacznie wzrosły, ale się nie udało.
Zawodnicy Andreasa Widhoelzla zgromadzili już łącznie 3225 punktów. Ich słabszy występ w Sapporo, nieudany zwłaszcza dla ich lidera, Stefana Krafta, który był dopiero osiemnasty, dał szansę Polakom, żeby odrobić nieco w klasyfikacji generalnej.
Nie udało się jej jednak wykorzystać, a strata nieco nawet wzrosła. Polacy uzbierali w trzecim konkursie na Okurayamie 83 punkty - 32 za siódme miejsce Piotra Żyły, 24 za jedenaste Dawida Kubackiego, 14 za siedemnaste Aleksandra Zniszczoła, 8 za 24. Kamila Stocha i 5 za 26. Pawła Wąska. Do Austriaków stracili zatem kolejne cztery punkty i teraz ich strata wynosi już 472 punkty.
Martwić może także to, co za plecami Polaków. Świetne zawody zaliczyli Norwegowie - zdobyli 141 punktów i Słoweńcy - uzbierali ich aż 163. Stąd może jeszcze nieznacznie, ale zaczyna topnieć ich strata do wicelidera i lidera klasyfikacji Pucharu Narodów.
Norwegowie tracą teraz 190, a Słoweńcy 438 punktów do biało-czerwonych. I obie te reprezentacje będą się liczyć w walce o czołowe miejsca w kolejnych tygodniach - zwłaszcza na mamucie w Kulm.
Klasyfikacja Pucharu Narodów po trzecim konkursie w Sapporo:
Kolejne konkursy Pucharu Świata zaplanowano na dni 27-29 stycznia w Tauplitz. Na skoczni Kulm odbędą się wtedy pierwsze zawody w lotach narciarskich tego sezonu. Relacje na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.