Alarm w Zakopanem! Najczarniejszy scenariusz się potwierdza. Znamy czas decyzji

Potwierdza się najczarniejszy scenariusz dla Zakopanego. W okolicach Wielkiej Krokwi od rana mocno wieje, a do czasu rozpoczęcia konkursu wcale nie ma się poprawić. Prognozy IMGW nie napawają optymizmem. Niedzielne zmagania w Pucharze Świata może storpedować wiatr.

Światowa czołówka skoków narciarskich ma w niedzielne popołudnie rywalizować w konkursie indywidualnym Pucharu Świata w Zakopanem. Ma..., bo nie wiadomo, czy zawody w ogóle uda się przeprowadzić. IMGW podało na swojej stronie internetowej prognozy dla Zakopanego. Niestety jest się czego obawiać.

Zobacz wideo Prawie 9 kilogramów prestiżu. Tak wygląda nagroda za TCS

Niepokojące prognozy. Silny wiatr storpeduje Puchar Świata w Zakopanem?

Nawet jeśli zawodnicy wyjdą na skocznie, to główną rolę będzie odgrywał wiatr. Synoptycy między godziną 16.00 a 19.00 przewidują podmuchy o prędkości 10-12 m/s (36-44 km/h). W porywach wartości te mają dochodzić nawet do 20 m/s. W takich warunkach nie ma mowy ani o bezpiecznym, ani o uczciwym przeprowadzeniu zawodów.

Wiatr przeważnie ma wiać z kierunków południowych. Skoczkowie musieliby więc zmagać się z niekorzystnymi podmuchami w plecy, które skutecznie uniemożliwiają oddawanie dalekich skoków. Momentami ma także powiewać z różnych kierunków, a to jest dla zawodników szczególnie niebezpieczne.

IMGW przewiduje także inne utrudnienia. W czasie konkursu mogą pojawić się opady śniegu, deszczu lub deszczu ze śniegiem. Temperatura powietrza będzie lekko powyżej zera (1-2 stopnie Celsjusza).

Puchar Świata w skokach narciarskich. Konkurs indywidualny rusza o 16.00. Czy uda się go przeprowadzić?

Konkurs indywidualny ma rozpocząć się punktualnie o godz. 16.00. Godzinę wcześniej powinna ruszyć seria próbna, ale jak podaje Michał Chmielewski ze TVP Sport o godz. 13:00 ma zostać podjęta decyzja o jej odwołaniu.

Przed południem w Zakopanem odnotowano porywy wiatru dochodzące do 17 m/s. Pozostaje więc wierzyć, że prognozy synoptyków tym razem się nie sprawdzą i po 16.00 nieco się uspokoi.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Na Wielkiej Krokwi ma zaprezentować się sześciu polskich skoczków: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Jan Habdas i Aleksander Zniszczoł. Największe nadzieje wiążemy z liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - Dawidem Kubackim, który w sobotę w konkursie drużynowym uzyskał drugą najlepszą notę. Lepszy od niego był jedynie triumfator minionego Turnieju Czterech Skoczni - Norweg Halvor Egner Granerud.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.