Halvor Egner Granerud zdeklasował konkurencję i zwyciężył w 71. Turnieju Czterech Skoczni. Norweg był fenomenalny, wygrał trzy z czterech konkursów, a raz był drugi. Dodatkowo przeszedł do historii, zgromadził łącznie 1191,2 punktów, co jest nowym rekordem wszech czasów Turnieju Czterech Skoczni. Skoczek pokazał klasę podczas turniejów skoków, ale także tuż po jego zakończeniu w jednym z wywiadów.
Po zakończonym konkursie Granerud udzielił wywiadu Eurosportowi. Mówił w nim, że najtrudniejszy moment Turnieju Czterech Spotkań spotkał go w Oberstdorfie. - Tam nie ma się wiele do zyskania, ale za to bardzo wiele do stracenia. Kiedy już jednak tam wygrałem, poczułem ogromną pewność siebie. Wiem, że zarówno tam, jak i tu, w Bischofshofen, oddałem swoje najlepsze skoki w cyklu - mówił w rozmowie z Kacprem Merkiem z Eurosportu.
Jednak najbardziej sympatyczna sytuacja miała miejsce na koniec wywiadu. Dziennikarz powiedział, że jego żona uwielbia czapkę, w której chodzi Norweg. Ten nie czekając na nic, ściągnął czapkę z głowy i wręczył ją zaskoczonemu Merkowi. - Kochanie, ta czapka przyjedzie do ciebie za chwilę - powiedział szczęśliwy na zakończenie wywiadu.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Granerud bez wątpienia także jest szczęśliwy po zakończeniu Turnieju Czterech Skoczni. Norweg znajduje się w genialnej formie i w kolejnych konkursach na pewno będzie chciał gonić Dawida Kubackiego w klasyfikacji Pucharu Świata. Aktualnie 26-latek znajduje się na trzecim miejscu i traci 134 punkty do polskiego skoczka, który ma ich 930 na koncie. Na drugim miejscu znajduje się Anze Lanisek z dorobkiem 822 punktów.