Dawid Kubacki, choć celebrujący na podium swoje trzecie miejsce w Bischofshofen i drugie w całym 71. Turnieju Czterech Skoczni, zaczepiany przez kibiców i przepytywany przez dziennikarzy, po dniu pełnym wielkich emocji - nie tylko sportowych - pozostał skupiony na jednym: nowo narodzonej drugiej córeczce, Mai.
- Dziś było naprawdę pełno emocji - mówił na konferencji prasowej już po konkursie i dekoracji zwycięzców Turnieju. - O 5:20 rano dostałem telefon, że moja żona pojechała do szpitala. Będę w Polsce pewnie jutro rano, więc dla mnie to trochę oczekiwania. Miałem sporą nadzieję, że może poczekać jeszcze te 24 godziny, ale tak się nie stało. To wydarzyło się dziś. Najważniejsze jednak, że wszystko skończyło się dobrze. Żona i córka są zdrowe, mają też bardzo dobrą opiekę, bo miałem to pod kontrolą, byłem w kontakcie z osobami w Polsce - opisał skoczek.
Podkreślił, że sytuacja rodzinna miała wpływ na jego dyspozycję w piątkowych zawodach. - Na skoczni próbowałem pokazać się z najlepszej strony, ale to niełatwe zadanie. W takim dniu skoki poszły na drugi plan, rodzina jest na pierwszym. Nie mogłem się odpowiednio skupić i poradzić sobie z emocjami. Czasem tak się zdarza. I tak jestem zadowolony z tego występu, choć pojawiły się małe błędy. I po pierwszej serii, którą zawaliłem i tak walczyłem o podium. To było dla mnie świetne. Z tak wysoką skalą emocji i tak udało się być w czołówce. Teraz myślę już tylko o powrocie do Polski i zobaczeniu mojej córeczki - przyznał Kubacki.
Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata po chwili usłyszał pytanie: "Cztery skocznie, czwórka dzieci?". - To byłyby trudne negocjacje z moją żoną, ale zobaczymy - śmieje się skoczek. - To niezwykłe, że jedna urodziła się w dniu pierwszego konkursu, a druga ostatniego. Równie dobrze to mogło się wydarzyć w tych dwóch pozostałych. Teraz skupię się na rodzinie, a także, żeby spokojnie wrócić do domu i także wypocząć. Co w kolejnych latach, tego na razie nie wiemy. Choć chyba następnym razem musimy to lepiej zaplanować, żeby się tyle nie stresować na Turnieju - powiedział z uśmiechem.
Cała rodzina Kubackiego została zaproszona przez organizatorów na kolejne edycje TCS. Na razie ma jednak inne cele w trwającym sezonie. Te najbliższe to dobra dyspozycja w konkursach przed własną publicznością. Konkursy Pucharu Świata w Zakopanem zaplanowano na dni 13-15 stycznia. Relacje na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.