Andreas Wellinger obok Philippa Raimunda to najlepszy Niemiec w 71. konkursie Turnieju Czterech Skoczni. 27-letni zawodnik w Oberstdorfie był szósty, w Garmisch-Partenkirchen - ósmy, a w Innsbrucku - osiemnasty. W klasyfikacji generalnej imprezy zajmuje ósme miejsce. Do miejsca na podium traci jednak ponad czterdzieści punktów.
Wellinger startował również w kwalifikacjach w Bischofshofen. Skoczył 124 metry i zajął 24. miejsce. Okazało się, że startował z chorobą.
- Wellinger ma infekcję żołądkowo-jelitową i nie był niestety dziś w formie. Wpływ na to miało też to, że skakał osłabiony - powiedział Stefan Horngacher, trener reprezentacji Niemiec.
Skomentował też występ Geigera. - Karl Geiger wciąż jest wstrząśnięty doświadczeniem Bergisel. Ale cóż, musimy z tym żyć i upewnić się, że dobrze przygotowujemy ludzi do zawodów i ponownie dajemy z siebie wszystko - dodał Horngacher.
Przed Turniejem Czterech Skoczni Stefan Horngacher mówił, że nigdy nie jechał na tę imprezę z tak dobrą drużyną. Teraz pewnie chciałby te słowa odwołać. Po nieudanym dla Niemców konkursie w Innsbrucku powiedział wprost: "To dla nas trudna sytuacja". Najlepszy z jego zawodników - Philipp Raimund zajął dopiero 13. miejsce.
Tymczasem liderzy Niemców w Turnieju Czterech Skoczni spisują się bardzo słabo. Jedynie Karl Geiger w pierwszym konkursie w Oberstdorfie zajął czwarte miejsce. Potem był jedenasty, a w trzecim konkursie nie przebrnął kwalifikacji. Był 51. a tuż przed nim Stefan Hula. Wielkie rozczarowanie to też występ Markusa Eisenbichlera. W TCS zajmował kolejno: 33, 32 i 22 miejsce!
Czwarty konkurs Turnieju Czterech Skoczni rozpocznie się w piątek o godz. 16.30. Relacja na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.