Kubacki jest kozacki! Zatrzymał Graneruda, dogonił Małysza i Stocha

Łukasz Jachimiak
Trwa świetna seria Dawida Kubackiego. Lider Pucharu Świata w kapitalnym stylu wygrał konkurs w Innsbrucku, pokonując lidera Turnieju Czterech Skoczni Halvora Egnera Graneruda. Nie schodząc z podium, Kubacki dogonił historyczne osiągnięcia Adama Małysza i Kamila Stocha.

Skocznia Bergisel w Innsbrucku nigdy nie była dla niego szczególnie szczęśliwa, ale i na niej już osiągał sukcesy. Jednak teraz Dawid Kubacki przeskoczył wszystko, co osiągnął tu wcześniej. Po skokach na 127 i 121,5 m lider Pucharu Świata wygrał środowy konkurs - trzeci z czterech w Turnieju Czterech Skoczni.

Zobacz wideo Kubacki dziękuje żonie, że puściła go na TCS. "To nie jest komfortowa sytuacja"

Kubacki wyprzedził o 3,5 pkt Halvora Egnera Graneruda i o 6,4 pkt Anze Laniska. Piękny kontratak Polaka oglądaliśmy w pierwszej serii - po niej miał aż o 12,8 pkt więcej od Graneruda. I wtedy - po 5 z 8 serii Turnieju Czterech Skoczni nasz wicelider tracił do lidera już "tylko" 14 punktów. Koniec końców z 26,8 pkt przed Innsbruckiem Granerudowi przed finałem Turnieju w Bischofshofen zostało 23,3 pkt. W drugiej serii w Innsbrucku Norweg miał wiatr pod narty, doleciał aż do 133. metra, awansował z miejsca szóstego na drugie i odrobił większość z konkursowej straty do Polaka.

Kubacki obronił pierwsze miejsce w Innsbrucku, skacząc z wiatrem w plecy. Pokazał, że jest w świetnej formie, to jest jego trzecie podium w trzecim konkursie trwającego Turnieju, to jest jego już siódme z rzędu podium w Pucharze Świata i dziewiąte we wszystkich 11 startach sezonu.

Kubackiemu trudno będzie wygrać 71. Turniej Czterech Skoczni, ale właśnie umocnił się na prowadzeniu w Pucharze Świata, a Kryształowej Kuli jeszcze nigdy nie zdobywał i chyba to jest dla niego największy cel.

Nie trzeba być prorokiem: Kubacki skończy na podium

Turniej Czterech Skoczni Kubacki najpewniej po raz trzeci w karierze skończy na podium w klasyfikacji generalnej. Nie trzeba być wielkim prorokiem, by wróżyć to Dawidowi, widząc stan po trzech konkursach. Czołówka wygląda tak:

  1. Halvor Egner Granerud 877,8 pkt
  2. Dawid Kubacki -23,3
  3. Anze Lanisek -54,3
  4. Piotr Żyła -70,3
  5. Kamil Stoch -79,8

Kubacki jest specjalistą od Turnieju Czterech Skoczni. Z Polaków tylko Kamil Stoch kończył go trzy razy na podium (wygrał trzy edycje). Kubacki - tak, jak Adam Małysz - jedno zwycięstwo i jedno trzecie miejsce.

Wygrywając w Innsbrucku Kubacki doskoczył do Małysza i Stocha w klasyfikacji zawodników, którzy najczęściej wskakiwali na podium konkursów Turnieju Czterech Skoczni. Tu czołówka wygląda tak:

  • Jens Weissflog i Janne Ahonen po 29
  • Bjoern Wirkola 18
  • Andreas Goldberger 17
  • Simon Ammann 16
  • Noriaki Kasai, Thomas Morgenstern i Gregor Schlierenzauer po 15
  • Helmut Recknagel, Jiri Raska, Matti Nykaenen, Adam Małysz, Kamil Stoch i Dawid Kubacki po 12

Warto podkreślić dwie rzeczy: Kubacki w karierze na podium konkursów Pucharu Świata był 32 razy, Małysz aż 92 razy, a Stoch 80. Natomiast w samym Turnieju Czterech Skoczni Kubacki zaliczył dopiero 45. konkurs. Małysz miał ich w sumie 59, a Stoch właśnie startował w 67. zawodach.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.