O sprzęcie Żyły jest w ostatnich dniach naprawdę głośno. W Oberstdorfie media rozgrzewała sprawa rozpiętego zamka po drugim skoku Polaka, a teraz padają coraz głośniejsze oskarżenia odnoszące się do rozmiarów kombinezonu skoczka. Najpierw pisał o tym Czech Viktor Polasek, a dołączyli do niego norwescy dziennikarze i eksperci.
Jak na zarzuty wobec Żyły reaguje trener Thomas Thurnbichler? - Nie muszę nawet na to reagować. Piotrek był kontrolowany już dwukrotnie w trakcie Turnieju Czterech Skoczni i wszystko było zgodne z zasadami - tłumaczy Austriak.
- Nie mam na to żadnej reakcji. Te zdjęcia w fazie odjazdu, gdy ma rozłożone nogi, zawsze będą wyglądały źle. Nie obchodzi mnie to - dodaje szkoleniowiec.
Norwegowie sugerują oszustwo Żyły, kiedy stosują dokładnie ten sam "trik", żeby dodać parę centymetrów dodatkowego materiału w kombinezonie. Choćby w kroczu, gdzie generuje to najwięcej zysku w aerodynamice skoku.
- Wszyscy z czołówki tak robią i to kwestia pomiarów FIS-u. Nasze kombinezony są zawsze zgodne z tymi zasadami, więc wszystko jest w porządku - zaznacza Thurnbichler.
Co może dziwić, sprawę stroju Żyły negatywnie dla Polaka komentował Andreas Stjernen, były skoczek, a obecnie ekspert Viaplay. - Ten kombinezon jest ekstremalny. Byłoby błędem powiedzieć, że kombinezon jest nieregulaminowy, skoro Żyła przechodzi każdą kontrolę. Ale wygląda to tak, że kiedy rozkłada nogi, kombinezon się rozciąga. Kiedy przyciąga je z powrotem do siebie, materiał idzie w górę. Polska z pewnością znalazła dobry sposób na szycie strojów - wskazał Norweg.
- To gra. Ludzie go słuchają, media cytują i nagle mamy całą tę historię. Tylko tyle - ocenia Thomas Thurnbichler.
Przed Polakami trzeci przystanek 71. Turnieju Czterech Skoczni - Innsbruck. Zawody w Innsbrucku zaplanowano na dni 3-4 stycznia. We wtorek o 11:15 zaplanowano oficjalne serie treningowe, a na 13:30 kwalifikacje. Dzień później rywalizacja rozpocznie się o 12:00 od serii próbnej. Półtorej godziny później pierwsi skoczkowie oddadzą próby w trzecim konkursie 71. TCS. Relacje na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.