Szóste miejsce Piotra Żyły w konkursie Garmisch-Partenkirchen potwierdza, że Polak nadal jest w dobrej formie i potrafi walczyć o czołowe miejsca, pomimo wielkiej konkurencji w stawce. Jednocześnie minimalizuje jednak jego szanse na zwycięstwo w 71. Turnieju Czterech Skoczni. W jego klasyfikacji generalnej jest teraz trzeci, ale z dużą stratą - 40,1 punktu - do Halvora Egnera Graneruda.
Jak Żyła ocenia swoje skoki? - Pierwszy był fajny, on mi się naprawdę podobał. Drugi nie. On był spóźniony, tam spadło mi z progu, no i ten telemark, no. To tak naprawdę konsekwencja całego skoku. Jak się popełniło już na początku błędu, to potem one się ciągną - wskazuje skoczek.
Polak wyglądał na nieco zgaszonego, w końcu w Oberstdorfie bezpośrednio walczył o podium, a nawet zwycięstwo, a tutaj trochę mu do niego zabrakło. - Jest trochę niedosytu. Z drugiej strony dobrze, bo złapię lepszą motywację. Będzie nad czym pracować - dodaje Żyła.
- Strata wzrosła, co zrobić. Skacze rewelacyjnie. Myślę, że ciężko będzie walczyć, ale mam nadzieję, że Dawid da sobie radę. Stać go na to, żeby wygrać jeszcze ten Turniej - twierdzi Polak.
Z jakim nastawieniem Żyła zmieni Niemcy na Austrię podczas TCS? - Nic specjalnego. Trzeba pokazać swoje dobre skoki i szukać własnej, niezłej formy - podsumowuje. Na dzień wolny dla polskich skoczków na Turnieju też nie ma wielkich planów. - Będę cały dzień grał na gitarze chyba - śmieje się zawodnik.
Zawody w Innsbrucku zaplanowano na dni 3-4 stycznia. We wtorek o 11:15 zaplanowano oficjalne serie treningowe, a na 13:30 kwalifikacje. Dzień później rywalizacja rozpocznie się o 12:00 od serii próbnej. Półtorej godziny później pierwsi skoczkowie oddadzą próby w trzecim konkursie 71. TCS. Relacje na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!