Kamil Stoch zajął szóste miejsce w kwalifikacjach do pierwszego konkursu 71 edycji Turnieju Czterech Skoczni w Obserstdorfie. Polak w ostatnim skoku przed czwartkowym turniejem osiągnął 127.5 metra. Kwalifikacje wygrał Halvor Egner Granerud, wyprzedzając Dawida Kubackiego. W czołówce znalazł się też trzeci nasz reprezentant Piotr Żyła, który zajął 5 miejsce.
Szóste miejsce w kwalifikacjach naszego zawodnika spowodowało, że w parze KO czwartkowego konkursu Stoch stanie naprzeciwko 45. zawodnika rundy eliminacyjnej, czyli Amerykanina Erika Belshawa. - Wierzę, że jestem w stanie osiągnąć dobry wynik. Jestem w pełni skoncentrowany na swoim zadaniu. Mam swoje ambicje, ale wiem, że najważniejsza jest mentalność. Muszę być odpowiednio zmotywowany - powiedział w rozmowie ze stacją Eurosport po zakończeniu kwalifikacji.
Według zagranicznych mediów to właśnie trzykrotny złoty medalista olimpijski jest jednym z głównych faworytów do wygrania 71 edycji TCS. Nigdy nie należy przekreślać "Króla Kamila" - pisali o Polaku w Niemczech. Stoch wygrywał już w przeszłości ten prestiżowy turniej w sezonach: 2016/17, 2017/18 i 2020/21.
Podczas spotkania z mediami polski skoczek został również zapytany przez jednego z dziennikarzy o jego oczekiwania na nadchodzący konkurs. - Mogę Ci dogryźć? Oczekuję dobrych pytań - odpowiedział, błyskawicznie gasząc reportera.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Kamil Stoch zajmuje aktualnie 14 miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata. 35-latek zdobył do tej pory 122 punkty, zajmując osiem razy miejsce w najlepszej "30" konkursu. Najlepsze rezultaty w obecnym sezonie osiągnął w grudniu, zajmując dwa razy ósme miejsce w Titisee-Neustadt oraz Engelbergu. W ubiegłym tygodniu sięgnął również po złoty medal mistrzostw Polski na skoczni w Wiśle, pokonując Piotra Żyłę i Pawła Wąska.
Polskie pary na konkurs w Oberstdorfie: