Już w czwartek 28 grudnia rozpocznie się jedna z najważniejszych imprez w kalendarzu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Mowa oczywiście o Turnieju Czterech Skoczni, którego już 71. edycja rozpocznie się tradycyjnie w Oberstdorfie. Dzień wcześniej skoczkowie będą walczyć w kwalifikacjach, które wyłonią, kto zmierzy się z kim podczas pierwszej serii w systemie KO.
Przed rozpoczęciem imprezy pojawia się jednak sporo niepokojących informacji. Zacząć można od frekwencji, która będzie najgorsza od 60 lat. Do startu w Oberstdorfie zgłosiło się bowiem w sumie tylko 61 zawodników. Dla porównania jeszcze dwadzieścia lat temu za czasów świetności Adama Małysza liczba ta sięgała nawet 90 skoczków.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Dodatkowo organizatorów i startujących nie rozpieszcza też pogoda. Mamy środek zimy, jednak nawet w niemieckich i austriackich górach niespecjalnie to widać. Śnieg leży tylko wysoko na szczytach, natomiast niżej jest zielono. Jest też zwyczajnie ciepło. Według prognoz temperatura w Oberstdorfie ma dochodzić do 5 stopni Celsjusza, a podczas noworocznego konkursu w Garmisch-Partenkirchen nawet do 10 stopni!
Fakt ten niesamowicie niepokoi Alexandra Pointnera, jednego z najlepszych trenerów XXI wieku, który w latach 2004-2014 poprowadził rodzimą kadrę do mnóstwa sukcesów. Pointner alarmuje przed kwalifikacjami w Oberstdorfie, że to właśnie pogoda może mocno namieszać w walce o zwycięstwo w klasyfikacji końcowej TCS.
- Jako trenera skoków narciarskich takie warunki pogodowe zaraz po świętach Bożego Narodzenia zawsze budziły we mnie niepokój, bo to nie jest dobra wróżba dla Turnieju Czterech Skoczni. Przynajmniej nie, jeśli chcesz wygrać pierwsze duże wydarzenie roku - pisze w swojej kolumnie dla "Tiroler Tageszeitung".
- Wiatr i warunki pogodowe mogą namieszać. Temperatury w okolicach 10 stopni i południowy prąd - nie tego trener chce dla swoich zawodników. Szczególnie ci, którzy mają szansę na zwycięstwo w klasyfikacji generalnej, muszą obawiać się, że zostaną zdmuchnięci przez niefortunny zbieg okoliczności - dodaje.
"Wieczorem w Oberstdorfie na oświetlonych uliczkach aż za dobrze widać było brak śniegu. W środę widoczny był tylko wysoko w górach i na zeskoku skoczni. Do tego zza chmur wyjrzało słońce i zaczęła rosnąć temperatura. Kibice mogą się cieszyć, bo trafili na piękną pogodę. Organizatorzy raczej się martwią" - relacjonuje prosto spod Schattenbergschanze nasz wysłannik Jakub Balcerski, o czym więcej ->>> TUTAJ.
Środowe kwalifikacje do pierwszego konkursu 71. TCS odbędą się w środę o godzinie 16:30. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.