Trwa 44. sezon Pucharu Świata. Odbyło się osiem konkursów indywidualnych, po których liderem klasyfikacji generalnej jest Dawid Kubacki z 650 punktami. Polski skoczek ma 74 punkty przewagi nad drugim Słoweńcem Anze Laniskiem. Ich rywalizacja ekscytuje kibiców, ale co jakiś czas wracają jednak obawy o to, jak będą wyglądały skoki narciarskie w przyszłości, także pośród samych zawodników.
Johann Andre Forfang otwarcie zaczął mówić o obawach dotyczących przyszłości skoków narciarskich. - Jestem drastyczny w swoich poglądach i uważam, że wiele trzeba zmienić w skokach. Nie sądzę, że one za dziesięć lat będą tym, czym są teraz - mówił Forfang w podcaście "Hoppcast", nagrywanym przez norweskich skoczków. Srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Tokio rozwinął tę kwestię w rozmowie z dziennikiem "Dagbladet".
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Forfang podzielił się swoim pomysłem na uratowanie zainteresowania kibiców. - Zima powoli znika, coraz trudniej jest przygotować skocznie i produkować śnieg. Poza tym trudniej będzie utrzymać widzów przed telewizorami. Potrzebujemy zmian, bo ludzie tracą kontakt z zimą i nasz sport też to odczuwa. Nie ma powodu, by latem podróżować w głąb niemieckich lasów, żeby rywalizować. Można organizować konkursy w dużych miastach w nowych krajach. Nowy format lub ulepszenie Pucharu Świata byłoby interesujące - stwierdził.
Skoczkowie rywalizują w miesiącach letnich w Letnim Grand Prix, które jest rozgrywane od 1994 roku. Najwięcej zwycięstw w klasyfikacji generalnej LGP ma Dawid Kubacki, który triumfował czterokrotnie - w 2017, 2019, 2020 i 2022 roku. Do obecnego lidera Pucharu Świata należy też rekord pod względem największej liczby zwycięstw w konkursach LGP - łącznie wygrywał 14 razy.
Teraz skoczków czeka rywalizacja w 71. edycji Turnieju Czterech Skoczni, która odbędzie się w dniach 29 grudnia - 6 stycznia. W poprzedniej edycji triumfował Japończyk Ryoyu Kobayashi, wyprzedzając dwójkę Norwegów - Mariusa Lindvika oraz Halvora Egnera Graneruda. Najlepszym Polakiem w zawodach był Piotr Żyła, który zajął 15. miejsce w klasyfikacji generalnej.