Legendarny Gregor Schlierenzauer ma nowe zajęcie. "Cud"

Gregor Schlierenzauer w zeszłym roku zakończył piękną i bogatą w sukcesy karierę. Teraz Austriak oddał się innej pasji, którą jest fotografia i w sobotę otworzył pierwszy wernisaż ze swoimi zdjęciami.

Gregor Schlierenzauer to wielka postać w historii skoków narciarskich. W Pucharze Świata zadebiutował 24 marca 2006 roku w wieku zaledwie 16 lat i od razu zdobył pierwsze punkty w karierze. W tym samym roku odniósł pierwsze zwycięstwo w cyklu i rozpoczął wspaniały rajd, który na finiszu dał mu miano jednego z najlepszych zawodników w historii. 

Zobacz wideo Trener polskich skoczków wskazał kluczową zmianę po klęsce z zeszłego sezonu. "To wielka zaleta"

Nowe życie Gregora Schlierenzauera. Utytułowany Austriak właśnie otworzył pierwszy wernisaż fotograficzny

Austriak jest dwukrotnym zdobywcą Kryształowej Kuli, a oprócz tego trzykrotnie kończył sezon na drugim miejscu. Dodatkowo dwukrotnie wygrywał Turniej Czterech Skoczni i zdobył cały worek medali na imprezach mistrzowskich w rywalizacji indywidualnej oraz drużynowej. Ostatni medal zdobył podczas mistrzostw świata w Lahti w 2017 roku, kiedy wywalczył brąz w rywalizacji drużynowej. Legendarny skoczek jest rekordzistą pod względem liczby wygranych w Pucharze Świata. Triumfował łącznie w 53 konkursach.

Ostatnie lata nie był już tak udane dla 32-letniego obecnie zawodnika. Schlierenzauer nieustannie starał się wypracować formę, która pozwoli mu powrócić do światowej czołówki. Niestety próby te nie okazywały się skuteczne, co przełożyło się na decyzję o zakończeniu sportowej kariery. Austriak ze światem skoków pożegnał się we wrześniu 2021 roku i teraz jest on już tylko tłem. - Oczywiście nadal oglądam skoki narciarskie i podążam za moimi kolegami, ale z pewnym dystansem - stwierdził był skoczek w jednym z wywiadów.

Teraz utytułowany zawodnik zajął się fotografią, a w sobotę otworzył pierwszy wernisaż ze swoimi fotografiami. Przy okazji planuje przeprowadzić zbiórkę, z której środki planuje przeznaczyć na rzecz pomocy dzieciom z wadą słuchu. - Jestem głuchy na jedno ucho od urodzenia i wiem, że takim dzieciom nie zawsze jest łatwo. Chcę ich uspokoić, pokazać, że wszystko jest w porządku - powiedział na początku wernisażu. 

Więcej o swoich problemach zdrowotnych Schlierenzauer opowiedział kilka lat temu w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Die Welt". - Nie słyszę na lewe ucho i to naprawdę niezwykłe, że nie mam żadnych problemów ze zmysłem równowagi. Lekarz wyjaśniał mi, że być może to dzięki temu, że na to lewe ucho jestem głuchy od dziecka. Dlatego mój mózg już się do tego przyzwyczaił. To jest oczywiście pewnego rodzaju cud, który bardzo doceniam - powiedział były skoczek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.