Dyskwalifikacja Stocha. Thurnbichler reaguje. Jednoznaczne słowa

Kamil Stoch został zdyskwalifikowany podczas niedzielnego konkursu Letniego Grand Prix w Hinzenbach. Przyczyną były za krótkie rękawy w kombinezonie. - Taka sytuacja nie daje przewagi - komentował trener kadry Thomas Thurnbichler w rozmowie z portalem skijumping.pl.

Tegoroczne Letnie Grand Prix w skokach narciarskich zmierza ku końcowi. Do rozegrania zostały już tylko dwa konkursy. Za tydzień w Klingenthal odbędzie się rywalizacja drużyn mieszanych oraz konkurs indywidualny. Liderem klasyfikacji generalnej jest aktualnie Dawid Kubacki. Trzecie miejsce zajmuje Kamil Stoch, który w niedzielę został zdyskwalifikowany podczas konkursu w Hinzenbach.

Zobacz wideo Lewandowski i Szewczenko na murawie. Wyjątkowa chwila dla Ukrainy i Polski

Thomas Thurnbichler skomentował decyzję o dyskwalifikacji Kamila Stocha. Jest pewny jednej rzeczy

Po zakończeniu zmagań w Hinzenbach Thomas Thurnbichler w rozmowie z portalem skijumping.pl skomentował sytuację związaną z dyskwalifikacją 35-latka. Zaznaczył, że niedopatrzenie w kombinezonie nie miało wpływu na skok. - Rękawy w jego kombinezonie były nieco za krótkie. Przygotujemy nowy, bądź naprawimy ten i następnym razem to się nie przydarzy. Taka sytuacja nie daje przewagi skoczkowi. Myślę, że to błąd fabryczny, który powstał podczas produkcji stroju. Prawdopodobnie niewystarczająco przyjrzeliśmy się wszystkiemu - powiedział austriacki szkoleniowiec.

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

Dla Stocha była to pierwsza dyskwalifikacja od ponad 7 lat. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce 31 stycznia 2015 roku w Willingen. I nic nie wskazuje na to, by to się powtórzyło. - To lato, występ zawodnika nie był najlepszy, więc nie jest to wielka rzecz. Niemniej, zimą to się nie powtórzy - zapewniał Thurnbichler. 

Dawid Kubacki walczy o czwarte zwycięstwo w klasyfikacji generalnej LGP. Kto jeszcze pojedzie do Klingenthal?

Za tydzień w Klingenthal zakończy się cykl Letniego Grand Prix. Polscy skoczkowie lubią skakać na Vogtland Arenie. W tym roku Dawid Kubacki zawalczy o wygraną w całych zmaganiach, a Kamil Stoch i Paweł Wąsek wciąż mają szasnę na podium. - W przyszłym tygodniu czeka nas weekend w Klingenthal. Wiem, że skoczkowie lubią to miejsce - powiedział Thurnbichler i dodał: - Kto wystartuje w Niemczech? Omówimy to w poniedziałek, a następnie ogłosimy skład. Nie będzie dużych korekt, może jedna czy dwie zmiany.

Dawid Kubacki jest liderem klasyfikacji generalnej letniego cyklu i ma 70 punktów przewagi nad Manuelem Fettnerem. Trzeci jest Kamil Stoch, który traci do Kubackiego 98 punktów. Czwarte miejsce zajmuje Paweł Wąsek, który wciąż ma szansę na końcowe podium.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.