Sytuacja jest dość nietypowa, bo zgodnie z zasadami Instagram czy Facebook są zablokowane w Rosji od połowy marca. Decyzję o zablokowaniu dostępu Rosjan do mediów społecznościowych podjął Roskomnadzor, czyli rosyjski urząd nadzorujący m.in. sieć internet i egzekwujący rosyjskie prawa. Ten ruch argumentowano w Rosji ''troską o zdrowie psychiczne obywateli, zwłaszcza dzieci i chronienie ich przed nienawiścią w internecie''.
Naprzeciw tej teorii wyszedł 18-letni skoczek narciarski, Daniił Sadriejew. We wtorek w mediach społecznościowych sportowca pojawiły się zdjęcia i nagrania z ceremonii wręczenia Orderów „Za zasługi dla Ojczyzny" I stopnia. Nagrody przyznano za zdobycie srebrnego medalu olimpijskiego w rywalizacji drużyn mieszanych. Piotr Majchrzak, dziennikarz Sport.pl podkreśla, że opublikowane przez skoczka treści powstały na Kremlu. "Lekka ironia" - komentuje to również Petter Tentad, komentator Viaplay.
Więcej treści sporotwych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Na ceremonii, w której wziął udział Sadriejew zabrakło Władimira Putina - informuje Adam Bucholz. Prezydent Federacji Rosyjskiej spotka się jedynie z mistrzami zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. W spotkaniu udziału nie wziął za to Aleksander Bolszunow, trzykrotny złoty medalista z Pekinu w biegach narciarskich. Według relacji rosyjskich mediów sportowiec zmaga się z problemami zdrowotnymi.
Zaproszenie od Putina przyjęło jedynie dziewięcioro sportowców - narciarze biegowi Aleksiej Czerwotkin, Denis Spicow i Weronika Stiepanowa, a także łyżwiarze figurowi Mark Kondratiuk, Kamiła Walijewa, Anastasija Miszyna i Aleksandr Gallamow, Wiktoria Sinicyna i Nikita Kacałapow. Pozostali medaliści otrzymali państwowe nagrody z rąk doradcy prezydenta Rosji Igora Lewitina i wicepremiera Dmitrija Czernyszenki. Za srebro i brąz sportowcy otrzymali medale Orderu Zasługi dla Ojczyzny, stopnia I i II, za złoto - Order Honoru i Order Przyjaźni.