Thomas Turnbichler został nowym trenerem polskich skoczków narciarskich. Po tygodniach spekulacji potwierdziły się nasze wcześniejsze informacje, że to właśnie Austriak zastąpi na stanowisku Michala Doleżala. We wtorkowy poranek Polski Związek Narciarski opublikował specjalne nagranie, w którym Turnbichler krótko przedstawił się polskim kibicom. Jego asystentami będą Matias Hafele i Marc Noelke.
Decyzja Polaków o zatrudnieniu 32-latka spotkała się z bardzo pozytywnym odzewem w środowisku skoków narciarskich. Thomas Thurnbichler, choć jest młody jak na trenera, cieszy się wielkim szacunkiem wśród swoich bardziej doświadczonych kolegów. Świadczy o tym m.in. wpis w mediach społecznościowych Alexandra Pointnera.
Austriak pogratulował Polakom decyzji o zatrudnieniu jego rodaka. Następnie zwrócił się już do Thurnbichlera, a wszystko w języku polskim! Pointner zaliczył jednak zabawną wpadkę, gdyż translator, z którego korzystał, niedokładnie przetłumaczył jego słowa.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
"Najlepszy austriacki trener dla reprezentacji Polski! Baw się i odnieś sukces! Kołysze tym czymś" - napisał legendarny trener. Prawdopodobnie w ostatniej części wypowiedzi chciał użyć motywacyjnego sformułowania w stylu "rozkręć to". Tłumacz jednak, jak widać, potrafi płatać figle.
Thomas Thurnbichler w najbliższych tygodniach skompletuje swój sztab szkoleniowy. Na przygotowanie naszych skoczków do nowego sezonu ma sporo czasu. Rozpoczęcie rywalizacji w Pucharze Świata 2022/2023 zaplanowano na 19 listopada w Niżnym Tagile. Z uwagi na sytuację związaną z rosyjską inwazją na Ukrainę, zawody prawdopodobnie się jednak nie odbędą i inauguracja nastąpi dwa tygodnie później w Kuusamo.