Severin Freund to jeden z najbardziej utytułowanych niemieckich skoczków narciarskich w historii. W ostatnich czterech latach 33-letni zawodnik nie mógł wrócić do czasów, kiedy dominował w Pucharze Świata. W związku z tym postanowił zakończyć karierę.
Freund pożegnał się z kibicami podczas niedzielnego konkursu w Planicy. Po skoku na odległość 215 metrów w drugiej serii zawodów koledzy z reprezentacji Niemiec podnieśli go, a 33-latek wyeksponował widoczny na nartach napis: "Dziękuję".
- W ostatnich kilku tygodni stało się dla mnie jasne, że mój czas w roli aktywnego sportowca dobiega końca. Miałem naprawdę dobre lata i zdobyłem wiele cennych doświadczeń. Jestem ze sobą pogodzony i mogę zamknąć ten rozdział w moim życiu tak, jak to sobie wyobrażałem - powiedział w rozmowie z niemieckim Eurosportem.
Freund to złoty medalista IO 2014 w Soczi w drużynie. Ma także na koncie siedem medali MŚ (trzy złote, dwa srebrne i dwa brązowe) i cztery MŚ w lotach narciarskich (złoto i trzy srebra). W PŚ trzykrotnie zajmował miejsce na podium. Kryształową Kulę zdobył w sezonie 2014/2015. W ostatnich trzech latach jego kariera wyhamowała z powodu kontuzji.