Polscy skoczkowie nie mogą zaliczyć do udanych sobotniego konkursu Pucharu Świata w Oslo. W kolejnej odsłonie rywalizacji w cyklu Raw Air najlepszy z naszych reprezentantów był Kamil Stoch, który zajął dopiero 11. miejsce.
Sobota nie była jednak zły dniem dla polskich skoków narciarskich. Oprócz Pucharu Świata odbył się także konkurs Pucharu Kontynentalnego w Lahti, w którym nasi reprezentanci poradzili sobie bardzo dobrze. Aż dwóch z nich znalazło się na podium. Aleksander Zniszczoł zajął drugie, a Maciej Kot trzecie miejsce. Triumfował Austriak Thomas Lackner, który był poza zasięgiem rywali.
Obaj Polacy doskoczyli do podium dzięki świetnym skokom w drugiej serii. Zniszczoł w pierwszej próbie osiągnął 123,5 metra, ale w drugiej udało mu się skoczyć o trzy metry dalej. Kot zaliczył jeszcze większy progres i wynik z pierwszej serii (121 m) poprawił o cztery metry. Lackner nie miał sobie równych i w obu seriach skoczył najdalej. Najpierw 129,5, a następnie 127 metrów. Ostatecznie więc wyprzedził drugiego Zniszczoła aż o 22,3 punktu.
Dobry wynik w sobotę zanotowali jeszcze - Andrzej Stękała, który był piąty i Stefan Hula, który zakończył konkurs na 10. pozycji. Bardzo słabo natomiast zaprezentowali się dwaj pozostali Polacy, którzy nie awansowali nawet do drugiej serii. Klemens Murańka był dopiero 32. (112,5 m), a Jarosław Krzak 37. (104,5 m).
W klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego prowadzi Norweg Joacim Oedegaard Bjoereng, który zgromadził 878 punktów. Z biało-czerwonych najlepszy jest zajmujący 15. lokatę Kacper Juroszek (328 pkt.), który obecnie jest z kadrą A w Oslo.
...