Skoczkinie zarobią więcej od skoczków. Historyczna chwila. I jest ku temu powód

Już w środę 2 marca rozpocznie się kolejna edycja cyklu Raw Air. Okazuje się, że będzie ona wyjątkowa pod względem zarobków. Po raz pierwszy w historii skoczkinie otrzymają wyższe nagrody niż skoczkowie.

Wielkimi krokami zbliża się druga część sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Tegoroczna edycja była rozdzielona przez igrzyska olimpijskie w Pekinie, które zakończyły się w niedzielę. Dla polskich skoczków nie były one aż tak udane jak poprzednie, ale udało się wywalczyć medal. Po brąz sięgnął Dawid Kubacki w konkursie indywidualnym na normalnej skoczni. Był to zresztą jedyny krążek wywalczony przez polskich sportowców w Chinach.

Zobacz wideo Mamed Chalidow kontra maszyna "bokser". Coś niebywałego

Rewolucja w skokach narciarskich. Znacząca zmiana w nagrodach podczas Raw Air

Rywalizacja w drugiej połowie sezonu rozpocznie się już w najbliższy weekend w Lahti. Tam odbędą się aż trzy konkursy - dwa indywidualne i jeden drużynowy. Następnie skoczkowie przeniosą się do Norwegii, gdzie 2 marca na skoczni w Lillehammer rozpocznie się kolejna edycja Raw Air.

Tegoroczna edycja Raw Air będzie wyjątkowa z kilku powodów. Przede wszystkim cykl odbędzie się tylko w dwóch (Lillehamer i Oslo) miastach, a nie jak w poprzednich latach w czterech. Z powodu remontu wypadła bowiem skocznia w Trondheim, a na mamucie w Vikersund odbędą się mistrzostwa świata w lotach. Dlatego tegoroczna edycja Raw Air skoczków składać się będzie z trzech prologów i trzech konkursów indywidualnych (jeden w Lillehammer oraz dwa Oslo). Końcowa nota będzie więc sumą dziewięciu skoków.

Przede wszystkim jednak podczas tegorocznej edycji Raw Air dojdzie do rewolucji. Doszło bowiem do zmian w puli nagród, która została znacząco zwiększona. Na dodatek po raz pierwszy w historii to skoczkinie zarobią więcej od skoczków. W puli nagród rywalizacji kobiet znalazło się aż 80 tysięcy euro, czyli około 360 tysięcy złotych. Dla zwyciężczyni przewidziano 45 tys. euro, dla drugiej zawodniczki 25, a dla trzeciej 10 tys. euro.

U mężczyzn natomiast w puli nagród znajdzie się "zaledwie" 60 tysięcy euro. Triumfator otrzyma 35 tys. Stanie się tak jednak głównie przez to, że kobiety będą miały nieco trudniejszą rywalizację. W ich przypadku w Lillehammer odbędą się dwa konkursy indywidualne, więc ich końcowa nota będzie się składała z 12, a nie 9 skoków. 

Pierwszy konkurs indywidualny w Lahti odbędzie się już w piątek o godzinie 17:00. O 15:30 natomiast odbędą się kwalifikacje. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo na Sport.pl oraz online w aplikacji Sport.pl LIVE.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.