Po konkursie drużyn mieszanych, w którym triumfowali Słoweńcy przed Norwegami i Austriakami, nadszedł czas na prolog mężczyzn (prolog, a nie kwalifikacje, bo w Willingen startuje zaledwie 47 skoczków, przez co wszyscy mają zapewniony udział w konkursie). W nim najlepszy okazał się Kamil Stoch, który pofrunął aż 146 metrów. Za nim znalazł się Daniel Huber. Austriak stracił do trzykrotnego mistrza olimpijskiego tylko 0,1 pkt. Trzecie miejsce zajął Anze Lanisek.
Formę potwierdził też Piotr Żyła, który poleciał aż 143 metry. Wiślanin dobrze spisywał się też w konkursie drużyn mieszanych, w którym miał trzecią notę wśród wszystkich skoczków. W prologu zajął czwartą lokatę. Za nim znalazł się Lovro Kos, któremu zmierzono 135 m. Szósty był Marius Lindvik (134,5 m).
W czołowej dziesiątce byli jeszcze dwaj Polacy. Ze znakomitej strony pokazali się Paweł Wąsek i Dawid Kubacki. Sędziowie zmierzyli obu polskim skoczkom po 140,5 m. Kubacki miał słabszy wiatr pod narty i dlatego został sklasyfikowany na 7. miejscu. Młodszy z Polaków był 9.
W trakcie prologu groźny upadek zaliczył Timi Zajc. Słoweniec po skoku na 143 metry miał szanse na miejsce w czołówce. Niestety, po wylądowaniu nie ustał skoku. Sędziowie obniżyli mu noty i przez to zajął dopiero 28. miejsce - ex aquo z Hulą. 35-latek skoczył 124,5 m.
W piątek nie skakali lider oraz wicelider Pucharu Świata, czyli Karl Geiger oraz Ryoyu Kobayashi. Sobotni konkurs rozpocznie się o 16:00 (o 15:00 seria próbna), natomiast niedzielny 15:15 (prolog o 13:30). Relacje na żywo w Sport.pl.