Kamil Stoch leczy uraz kostki. Dawid Kubacki przebywa na kwarantannie po pozytywnym teście na covid z ubiegłego tygodnia. A Piotr Żyła właśnie trafił na kwarantannę.
W czwartek 20 stycznia Żyła otrzymał pozytywny wynik testu. Kadra zrobiła je przed planowanym zgrupowaniem w Zakopanem. Olimpijczycy nie jadą na Puchar Świata do Titisee-Neustad. W Tatrach mają trenować Paweł Wąsek i Stefan Hula. A trzej mistrzowie świata ścigają się z czasem.
Sytuacja Żyły wygląda najgorzej. Pozytywny wynik otrzymał na 11 dni przed lotem z Frankfurtu do Pekinu. Wcześniej w planach miał start w Willingen od 28 do 30 stycznia.
Skakanie w Niemczech jest już dla Żyły raczej nierealne. On potrzebuje teraz czterech z rzędu negatywnych wyników, żeby mógł wyjść z kwarantanny. Wątpliwy jest jego lot z Niemiec razem z całą kadrą skoczków. Chociaż w Polskim Związku Narciarskim nie tracą nadziei.
- Naszym zdaniem są bardzo duże szanse, że Piotr zdąży wyzdrowieć. Czuje się bardzo dobrze, nie ma objawów. Zostało jeszcze trochę czasu - tłumaczy Jan Winkiel, sekretarz generalny PZN-u.
- A jeśli Piotr nie uzyska wymaganej liczby negatywnych testów przed 31 stycznia, to będziemy szukać dla niego późniejszego lotu - dodaje Winkiel.
Wiadomo, że 2 lutego z Polski do Pekinu poleci nasza misja dyplomatyczna z prezydentem Andrzejem Dudą. Być może będzie można również liczyć na loty z przewoźnikiem Air China, które startują z Frankfurtu.