Burza w Norwegii po wyborze sportowca roku. Skoczkowie grzmią: Nic nieznaczący sport

Nie tylko w Polsce, ale również w Norwegii wyniki na najlepszego sportowca roku wywołały u niektórych spory niesmak. - Mamy wielu dobrych sportowców, ale nagroda za 2021 rok trafiła do zawodniczki, która w przeszłości była na dopingu i uprawia nic nieznaczący sport - powiedział skoczek Johan Andre Forfang. Według niego nagroda powinna trafić do Halvora Egnera Graneruda.

Po norweską nagrodę za rok 2021 sięgnęła Therese Johaug, która zdobyła cztery złote medale w biegach podczas narciarskich mistrzostw świata. Jej wygrana nie wszystkim przypadła jednak do gustu, a najmocniej jej triumf zaczęli kwestionować norwescy skoczkowie narciarscy.

Zobacz wideo

Norwescy skoczkowie uderzają w Therese Johaug po jej triumfie na sportowca roku w Norwegii. "To mały skandal"

- Powiem zupełnie szczerze - już kilka lat temu straciłem szacunek do Gali Sportu. Więc nie zawracam sobie tym głowy - powiedział Daniel Andre Tande w podcaście "Hoppcast". I dodał: - Uważam, że jest trochę za dużo nagród trafiających do osób, które w ogóle nie powinny być nominowane.

Wtórował mu kolega z reprezentacji Johan Andre Forfang, którego wypowiedź odbiła się największym echem. - W Norwegii jest wielu dobrych sportowców, ale nagroda za 2021 rok trafiła do zawodniczki, która w przeszłości była na dopingu i uprawia nic nieznaczący sport - stwierdził Forfang. Po czym dodał: - To mały skandal, że Halvor [Egner Granerud - red.] nie został sportowcem roku.

- Całkowicie się zgadzam. To jeden z najlepszych sezonów męskiego skoczka wszech czasów, który wygrał Puchar Świata z dużą przewagą - zakończył Tande.

Skoczkowie deprecjonują sukcesy Johaug wytykając jej, że w 2016 roku biegaczka uzyskała pozytywny wynik testu antydopingowego - okazało się, że stosowała steryd anaboliczny clostebol. Johaug tłumaczyła, że powodem obecności zakazanego środka w organizmie było użycie kremu na poparzoną słońcem wargę.

Portal vg.no kontaktował się z menadżerem Johaug, Jørnem Ernstem, który oznajmił, że ani on, ani sama zawodniczka nie będą komentować wypowiedzi skoczków.

Po komentarzach Tandego i Forfanga do całej sprawy odniósł się natomiast menedżer norweskiej drużyny skoczków narciarskich, Clas Brede Brathen. - To są dorośli mężczyźni i muszą brać odpowiedzialność za swoje słowa. To są ich wypowiedzi, a my nie nakładamy na nie żadnych ograniczeń. I nie ponosimy za nie odpowiedzialności - oznajmił Brathen.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Przypomnijmy, że Halvor Egner Granerud w ubiegłym sezonie wygrał kryształową kulę za Puchar Świata w skokach narciarskich. Sezon 2020/21 zakończył z przewagą 382 punktów nad drugim Niemcem Markusem Eisenbichlerem. Oprócz tego Granerud zajął czwarte miejsce na mistrzostwach świata w konkursie indywidualnym, a w konkursie mieszanym (kobiety i mężczyźni) sięgnął po srebrny medal.

Więcej o: