Stefan Kraft zdobył 395 punktów i zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wszystko wskazuje na to, że Austriak nie będzie jednak ścigał Ryoyu Kobayashiego (841 punktów), bo chce się skupić na przygotowaniach do igrzysk olimpijskich w Pekinie.
Kraft dobrze zaczął sezon (wygrał w Klingenthal), ale w ostatnich dniach miał gorszą formę. W Garmisch-Partenkirchen nie awansował do konkursu, a w innych zawodach TCS zajmował 12. (Oberstdorf) oraz 23. i 24. miejsce (Bischofshofen).
- Muszą zrobić coś, aby jak najszybciej wrócić do dobrej formy. Odpuszczę pewnie zbliżające się konkursy Pucharu Świata. Skupiam się na igrzyskach, które się rozpoczną już na początku lutego. Chcę być w dobrej formie w Pekinie - oświadczył najlepszy obecnie austriacki skoczek.
- Wierzę, że to jego sprawdzony sposób na dojście do wysokiej formy. Stefan musi trochę odpocząć i dzięki temu będzie mógł się później skupić na korekcji swoich skoków - dodaje Mario Stecher, z austriackiego związku narciarskiego, którego cytuje portal skijumping.pl.
Ale zanim Kraft odpocznie, to jeszcze będzie skakał w Bischofshofen. Ominie za to zawody w Zakopanem (15-16 stycznia) oraz Titisee-Neustadt (22-23 stycznia).
28-latek to bardzo utytułowany zawodnik. Kraft to Indywidualny mistrz świata z normalnej i dużej skoczni z 2017 oraz z dużej skoczni z 2021. A w sezonach 2016/2017 i 2019/2020 triumfował w Pucharze Świata.
Kiedy do startów wróci Kamil Stoch? Takie pytanie coraz częściej zadają kibice skoków narciarskich w Polsce. Adam Małysz nie wykluczył, że trzykrotny mistrz olimpijski wróci dopiero na igrzyskach.
- Planu jeszcze nie ma gotowego. Na pewno będę jeszcze rozmawiał z Michalem Doleżalem, jak on sobie to wyobraża. Po rozmowach z doktorem Pernitschem było to w miarę wyklarowane, ale wiemy też, że jest trudna sytuacja w Polsce, bo nie ma żadnego obiektu. Prawdopodobnie Wielka Krokiew będzie gotowa przed samym Pucharem Świata, więc żeby trenować na skoczni, Kamil na pewno będzie musiał gdzieś wyjechać - mówił na antenie Eurosportu Adam Małysz, dyrektor ds. skoków i kombinacji w PZN.
Stoch wróci do startów dopiero wtedy, kiedy poczuje się gotowy. Małysz pytany o to, czy jest możliwa taka sytuacja, w której trzykrotny mistrz olimpijski wróci dopiero na igrzyska, odpowiedział twierdząco. Potem dodał jednak, że to zależy głównie od Kamila. - Jak sam powiedział, musi przede wszystkim wyluzować, przemyśleć pewne sprawy i wrócić ze świeżą głową do treningów – komentował sprawę Adam Małysz.