Karl Geiger był liderem po pierwszej serii finałowego konkursu 70. Turnieju Czterech Skoczni. Drugi był Daniel Huber, a trzeci Yukia Sato. Ryoyu Kobayashi nie oddał znakomitego skoki i tracił do Niemca 6,8 pkt. Wiadomo było, że musi poprawić się w drugiej serii, jeśli chce zgarnąć tzw. wielkiego szlema drugi raz w karierze.
Do drugiej serii awansowali Piotr Żyła i Dawid Kubacki. Polacy mierzyli się w bratobójczym pojedynku. To Wiślanin był lepszy, chociaż obaj skoczyli po 128 metrów. Żyła miał wyższe noty i był 15. po pierwszej serii. Kubacki plasował się na 17. miejscu.
W finale Ryoyu Kobayashi nie skoczył jednak tak znakomicie, jak można było się spodziewać, bo tylko 133,5 m. Japończyk skończył dopiero jako piąty zawodnik konkursu. Tymczasem pierwsze zwycięstwo odniósł Daniel Huber! Austriak skoczył w finale aż 137 metrów. Drugie miejsce zajął Halvor Egner Granerud (136 metrów). Karl Geiger spadł na trzecie miejsce po skoku na 132 metry.
Piotr Żyła poprawił się znacznie w finale, bo poleciał na 134. metr. Ostatecznie sklasyfikowany został na 13. miejscu. To drugi najlepszy wynik w tym sezonie. Dawid Kubacki w drugiej serii spisał się słabo, bo uzyskał tylko 123 metry. Konkurs skończył na 27 pozycji.
Kobayashi zdecydowanie wygrał w 70. Turnieju Czterech Skoczni. Jego łączna nota to 1162,3 pkt! To najwyższy wynik w historii turnieju. Drugie miejsce wywalczył Marius Lindvik (-24,3 pkt.), a trzeci był Halvor Egner Granerud (-34,1 pkt).
Piotr Żyła w TCS zajął 15. lokatę, Dawid Kubacki 21., Jakub Wolny 35., Paweł Wąsek 48., Andrzej Stękała 51., a Kamil Stoch 53.