Kobayashi może zostać najwybitniejszym skoczkiem w historii. Legendy coraz bliżej

Seryjnie wygrywa konkursy, sięga po kolejne laury i goni legendy. Ryoyu Kobayashi może zostać najlepszym skoczkiem w historii Pucharu Świata. Zwycięstw przybywa mu równie szybko, jak Gregorowi Schlierenzauerowi.

Ryoyu Kobayashi wygrał trzeci konkurs 70. Turnieju Czterech Skoczni i jest coraz bliżej nie tylko drugiego Złotego Orła w karierze, ale także tzw. wielkiego szlema. Japończyk staje przed szansą, zostania pierwszym skoczkiem w historii, który dwukrotnie wygra wszystkie konkursy jednej edycji TCS. Wiele wskazuje jednak na to, że 25- latek może w przyszłości zostać najwybitniejszym skoczkiem w historii.

Zobacz wideo

Kobayashi goni legendy. Może być najlepszym skoczkiem w historii

Dzięki środowemu zwycięstwu Kobayashi ma już 25 triumfów w Pucharze Świata. Awansował właśnie na 8. miejsce w historii. Zrównał się pod tym względem z Andreasem Felderem. Na osiągniecie tak imponującej liczby wygranych Japończyk potrzebował nieco ponad 3 lat od pierwszego zwycięstwa. Patrząc na jego wiek, można pokusić się o stwierdzenie, że w tej klasyfikacji może dogonić Gregora Schlierenzauera.

Tak wygląda klasyfikacja TCS po trzech konkursach. Żyła najwyżej z Polaków Tak wygląda klasyfikacja TCS po trzech konkursach. Żyła najwyżej z Polaków

Austriak, który latem 2021 zakończył karierę, wygrał 53 konkursy PŚ. Na osiągnięcie takiego rezultatu legendarny skoczek potrzebował 8 lat od pierwszej wygranej. Po trzech latach Schlierenzauer miał 26 wygranych, czyli o jedną więcej niż aktualnie Kobayashi. Jeśli zatem Japończyk utrzyma swoją dyspozycję, może zostać rekordzistą w historii zawodów Pucharu Świata w ciągu najbliższych kilku lat.

Zdobywca Kryształowej Kuli sprzed trzech lat goni także legendy pod względem sukcesów w poszczególnych konkursach Turnieju Czterech Skoczni. W środę wyprzedził Kamila Stocha i samotnie okupuje piąte miejsce w tej klasyfikacji. Dotąd wygrał osiem konkursów zaliczanych do TCS. Najwięcej mają Jenss Weissflog z Niemiec i Bjoern Wirkola z Norwegii. Obaj wygrywali po 10 razy. 

Do zyskania miana najwybitniejszego, chociaż to zawsze będzie subiektywne określenie, Ryoyu musiałby dorzucić kilka osiągnieć na najważniejszych imprezach w skokach narciarskich. Dotąd nie zdobył indywidualnie ani jednego medalu na mistrzostwach świata czy igrzyskach olimpijskich. W Pekinie Kobayashi będzie faworytem. Podobnie jak był podczas mistrzostw świata w Seefeld przed trzema laty. Tam jednak zawiódł. W Chinach lider PŚ może być jednak nie do zatrzymania.

Lovro Kos upadł podczas 1. serii konkursu TCS w Bischofshofen Dramat nowej gwiazdy skoków. Narty przekreśliły szanse na sukces w TCS

Zawodnicy z największą liczbą zwycięstw w PŚ:

  • 1. Gregor Schlierenzauer (Austria) - 53
  • 2. Matti Nykaenen (Finlandia) - 46
  • 3. Kamil Stoch (Polska) - 39*
  • 3. Adam Małysz (Polska) - 39
  • 5. Janne Ahonen (Finlandia) - 36
  • 6. Jens Weissflog (NRD/Niemcy) - 33
  • 7. Martin Schmitt (Niemcy) - 28
  • 8. Ryoyu Kobayashi (Japonia) - 25*
  • 8. Andreas Felder (Austria) - 25
  • 10. Thomas Morgenstern (Austria) - 23

* aktywny zawodnik.

Więcej o: