Adam Małysz komentuje dramat Kamila Stocha. Dobitnie

Wczesnym poniedziałkowym popołudniem odbyły się kwalifikacje przed wtorkowym konkursem w Innsbrucku w ramach Turnieju Czterech Skoczni. Przebrnęło je pięciu z sześciu polskich skoczków. Do zawodów nie zakwalifikował się jedynie Kamil Stoch, na którego temat wypowiedział się Adam Małysz.

Tegoroczny jubileuszowy Turniej Czterech Skoczni jest dla Kamila Stocha prawdziwą katastrofą. W dwóch pierwszych konkursach - w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen - lider polskiej kadry zajmował odpowiednio 41. i 47. miejsce. Już teraz wiadomo, że w Innsbrucku nie poprawi swojego dorobku.

Zobacz wideo Forma Kamila Stocha może eksplodować. Ten niuans jest kluczowy

Adam Małysz: Kamil Stoch się męczy

34-latek jak najszybciej będzie chciał zapomnieć o poniedziałkowych kwalifikacjach. Stoch oddał skok na odległość zaledwie 114 metrów, co dało mu 59. pozycję i brak awansu do wtorkowego konkursu. Poza nim wszyscy Polacy wywalczyli kwalifikację - Andrzej Stękała był 18. (122,5 metra), Piotr Żyła 26. (117 metrów), Paweł Wąsek 32. (118 metrów), Jakub Wolny 34. (119 metrów), a Dawid Kubacki 36. (115 metrów).

Skok Stocha na gorąco skomentował Adam Małysz. - Jako związek swoją opinię już wydaliśmy, on potrzebuje spokojnego treningu, stabilizacji. I to więcej, nie jednego dnia. Męczy się. Nie wiem, jaką decyzję teraz podejmie sztab - skomentował.

Kwalifikacje do trzeciego konkursu w ramach Turnieju Czterech Skoczni wygrał Ryoyu Kobayashi po skoku na odległość 126,5 metra. Drugi był Jan Hoerl (129 metrów), natomiast trzeci Killian Peier (127,5 metra). Najdłuższy skok oddał z kolei Słoweniec Lovro Kos (130 metrów).

Cezary Kulesza gościem Sport.pl LIVE. Potwierdza dwa nazwiska:

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA