Kobayashi przed wielką szansą. Może zostać pierwszym w historii

Ryoyu Kobayashi po fantastycznym początku Turnieju Czterech Skoczni staje przed historyczną szansą. Może zostać pierwszym skoczkiem, który dwukrotnie sięgnął po tzw. wielkiego szlema w skokach narciarskich.

O rewelacyjnej formie Japończyka mówiło się jeszcze przed sezonem. Prezentował znakomitą dyspozycję na krajowym podwórku. I olimpijską zimę rozpoczął z przytupem, bo już w pierwszym konkursie stanął na podium. Do Turnieju Czterech Skoczni wygrał trzy konkursy. Bilans ten mógł być nawet lepszy, gdyby nie pozytywny wynik testu na koronawirusa i dyskwalifikacja w drugim konkursie w Niżnym Tagile.

Zobacz wideo Kobayashi vs reszta świata. Brutalna zapowiedź Turnieju Czterech Skoczni

Kobayashi może zostać pierwszy w historii TCS

Teraz Kobayashi pokazuje, że nie bez powodu wskazywany był na faworyta Turnieju Czterech Skoczni. Zwycięzca noworocznej imprezy sprzed trzech lat prowadzi o 13,2 pkt nad Norwegiem Mariusem Lindvikiem. Jednak Ryoyu stoi nie tylko przed szansą na zdobycie drugiego Złotego Orła w karierze. Rewelacyjny Japończyk po wygraniu dwóch konkursów tegorocznej edycji turnieju, może dokonać historycznej rzeczy. Jeśli zwycięży w Innsbrucku i Bischoshofen, zostanie pierwszym skoczkiem, któremu dwukrotnie udało się wygrać wszystkie cztery konkursy w ciągu jednej edycji tej prestiżowej imprezy.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Po tzw. wielkiego szlema w skokach narciarskich Kobayashi sięgnął pierwszy raz w sezonie 2018/2019. Dołączył wtedy do elitarnego grona, w którym byli już Niemiec Sven Hannawald i Kamil Stoch. Z tym ostatnim Japończyk zrównał się dzisiaj pod względem liczby zwycięstw w konkursach TCS. Obaj mają teraz po siedem takich wygranych. Wkrótce Ryoyu może przegonić Polaka i ścigać najlepszych w tej klasyfikacji  - Niemca Jensa Weissfloga oraz Norwega Bjørna Wirkolę. Obaj wygrali po dziesięć konkursów.

Ryoyu Kobayashi po wygranej w noworocznym konkursie w Ga-Pa objął przewodnictwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Za nim jest Karl Geiger ze stratą 21 punktów. Trzeci Halvor Egner Granerud traci już 223 punkty. Wygląda na to, że rewelacyjny 25-latek to właśnie z Niemcem stoczy bój o drugą Kryształową Kulę w karierze.

Trzeci konkurs Turnieju Czterech Skoczni odbędzie się we wtorek w austriackim Innsbrucku. Dzień wcześniej odbędą się kwalifikacje do zawodów. Relacje na żywo w Sport.pl i aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o:
Copyright © Agora SA