W środowym konkursie Polacy spisali się katastrofalnie. Do drugiej serii awansował jedynie Dawid Kubacki, który ostatecznie był 28., a Kamil Stoch zajął 41. miejsce. Stoch trafił w Oberstdorfie na Cene Prevca. Polak wylądował na 118 metrze, czyli o cztery metry gorzej od Słoweńca. - Nie wiem, co dzisiaj nie grało. Nie czułem, żebym spóźniał skoki, wydawało mi się, że wszystko robię w miarę dobrze, ale brakowało płynności. Nie wiem, co się dzieje i im więcej myślę o skokach, tym bardziej się w tym gubię. Może trener coś wie... - mówił na gorąco Stoch. Polaka skrytykowały niemieckie media.
- Był jednym z faworytów, ale jego ambicje zostały znacznie ograniczone. Polska gwiazda, zeszłoroczny triumfator TCS, niespodziewanie odpadł już po pierwszym skoku - pisze serwis sportbuzzer.de.
- Andreas Wellinger nawet nie wziął udziału w konkursie. Mistrz olimpijski zajął dopiero 51. miejsce w kwalifikacjach, więc w środę był jedynie widzem. Wellinger i Stoch mają szansę na lepszy już wynik w sylwestra - dodaje serwis freiepresse.de.
- Klęska Kamila Stocha! Został wyeliminowany w Oberstdorfie w pojedynku pucharowym. Polak zaliczył wpadkę podczas pierwszego skoku - czytamy na portalu eurosport.de.
Piękne zwycięstwo Ryoyu Kobayashiego i kolejny popis Norwegów (drugi był Halvor Egner Granerud, trzecie miejsce zajął Robert Johansson, a czwarte Marius Lindvik), mających patent na deszczowe warunki - więcej znajdziecie w podsumowaniu 1. konkursu TCS.
Drugi konkurs Turnieju Czterech Skoczni odbędzie się 1 stycznia w niemieckim Garmisch-Partenkirchen. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.