Sześciu Polaków wystartowało w kwalifikacjach 70. edycji Turnieju Czterech Skoczni. Michal Doleżał postawił na Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Pawła Wąska, Dawida Kubackiego, Andrzeja Stękałę oraz Jakuba Wolnego. Pięciu z nich będziemy mogli oglądać w środowym konkursie indywidualnym. Nie dostał się tylko Stękała, który po skoku na 105,5 metra był dopiero 60.
Kamil Stoch będzie bronił tytułu wywalczonego w zeszłym roku, ale w kwalifikacjach to Jakub Wolny osiągnął najlepszy wynik wśród biało-czerwonych. Skoczek zajął 13. miejsce po skoku na 127,5 metra. Piotr Żyła zajął 24. miejsce (120 metrów), Dawid Kubacki był 28. (116 metrów), a Stoch zajął dopiero 37. miejsce (117 m). Ostatni z Polaków jest Paweł Wąsek - 46. miejsce (112 m). Kwalifikacje wygrał Ryoyu Kobayashi.
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl
Zgodnie z zasadami pierwsze serie w konkursach Turnieju Czterech Skoczni rozgrywane są systemem KO. Co oznacza, że 50 skoczków tworzy 25 par. Do drugiej serii awansują zwycięzcy par i pięciu "szczęśliwych przegranych", czyli zawodników, którzy przegrali swoją parę, ale skoczyli na tyle dobrze, że znajdą się w finałowej trzydziestce. Na kogo trafili Polacy?
Transmisje z konkursów podczas Turnieju Czterech Skoczni przeprowadzi grupa Discovery. Konkurs indywidualny rozpocznie się w środę, 29 grudnia o godz. 16:30. Seria próbna rozpocznie się o 15. Całość będzie dostępna do obejrzenia w Eurosporcie 1, TVN-ie i platformie Player. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.