"Nikogo bym nie zabrał". Adam Małysz grzmi przed TCS i proponuje radykalny krok

- Jest pewna trójka na Turniej Czterech Skoczni. Pozostali zawodnicy muszą się jeszcze zakwalifikować - powiedział Adam Małysz na antenie RMF FM i proponuje radykalne rozwiązanie.

Polscy skoczkowie narciarscy prezentują bardzo słabą dyspozycję po kilku tygodniach sezonu 2021/22. W zasadzie jedynym zawodnikiem, do których nie można mieć większych zastrzeżeń jest Kamil Stoch. Z kolei pozostali zawodzą i mają ogromne problemy z regularnym kwalifikowaniem się do najlepszej "trzydziestki" Pucharu Świata.

Zobacz wideo Kobayashi vs reszta świata. Brutalna zapowiedź Turnieju Czterech Skoczni

Zbliża się Turniej Czterech Skoczni, a co robi Kamil Stoch? Zbliża się Turniej Czterech Skoczni, a co robi Kamil Stoch? "Macham łopatą"

Przed zbliżającym się Turniejem Czterech Skoczni, dyrektor ds. skoków w Polskim Związku Narciarskim, Adam Małysz w bardzo mocnych słowach skomentował aktualną formę biało-czerwonych na łamach RM FM w Porannej rozmowie.

Adam Małysz skomentował formę polskich skoczków przed TCS. "Z pozostałych nikogo bym nie zabrał"

- Jest pewna trójka na Turniej Czterech Skoczni. Pozostali zawodnicy musza się jeszcze zakwalifikować. Trener chce zabrać sześciu zawodników. Wczoraj odbył się trening i powiem szczerze, że według treningu, to z pozostałych nikogo bym nie zabrał - powiedział Adam Małysz, odnosząc się do decyzji trenera Michala Doleżala. Ta pewna trójka to Kamil Stoch, Piotr Żyła i Paweł Wąsek.

I dodał: - Nie jest to na pewno proste, bo w zasadzie wszyscy mają jakiś kryzys. Gdyby to byli pojedynczy zawodnicy, to na pewno łatwiej by było gdzieś to wytłumaczyć. W tym momencie, jak większość z nich nie skacze - można powiedzieć, że oprócz Kamila, który całkiem nieźle sobie daje radę, ale oczywiście też by chciał wygrywać i my też byśmy chcieli - no ale to wszystko kumuluje się i w tym momencie jest jakiś problem.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

- Trenerzy robią wszystko, co mogą. Pracują cały czas przede wszystkim nad sprzętem, bo w sprzęcie na pewno jest dużo problemów, które powstały po zmianach, które FIS wymyślił. Dlatego też nawet Michał tutaj nie przyjeżdża do Zakopanego na mistrzostwa Polski, tylko szyje kombinezony na Turniej Czterech Skoczni - zakończył Małysz.

Całą rozmowę można zobaczyć poniżej:

 

Kamil Stoch ze złotym medalem olimpijskim z Soczi i obecny krajobraz spod skoczni Skandal w Krasnej Polanie. Skoczkowie na stałe wyrzuceni ze skoczni. "Niezrozumiałe"

Kolejnymi zawodami będzie dla skoczków Turniej Czterech Skoczni, który odbędzie się w Niemczach i Austrii. 28 grudnia wszyscy zawodnicy oddadzą swoje pierwsze skoki treningowe i kwalifikacyjne w Oberstdorfie. Na razie pewnych udziału w prestiżowym turnieju jest trzech skoczków - Kamil Stoch (11. w klasyfikacji generalnej, 216 pkt), Piotr Żyła (28., 81 pkt) i Paweł Wąsek (41., 13 pkt). Kolejni trzej zostaną wyłonieni po zimowych mistrzostwach Polski w Zakopanem (23 grudnia) - w Pucharze Świata jak do tej pory punktowali Dawid Kubacki (39., 20 pkt), Jakub Wolny (44., 8 pkt), Aleksander Zniszczoł (48., 5 pkt) i Andrzej Stękała (49., 1 pkt).

Więcej o: