Przed startem trwającego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich doszło do prawdziwej rewolucji. TVP straciło prawa do transmitowania zawodów poza konkursami w Wiśle i Zakopanem oraz mistrzostwami świata w lotach. Nowym nadawcą na polskim rynku zostały należące do grupy Discovery TVN oraz Eurosport.
Nowy sezon trwa, ale nie jest zbyt udany dla polskich skoczków. Na ten moment próżno szukać Polaków w czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej PŚ. Nie wpływa to jednak na osłabienie zainteresowania skokami narciarskimi w Polsce, czego dowodem są wyniki oglądalności ostatniego PŚ w Klingenthal. Sobotnie, w których Kamil Stoch zajął trzecie miejsce, oglądało w obu stacjach około 3,5 miliona osób. W tym czasie stanowiło to 31 proc. udziału w rynku.
Niedzielny konkurs nie był tak udany, bo z powodu choroby nie wystąpił Stoch, a najwyżej sklasyfikowanym polskim zawodnikiem był czternasty Piotr Żyła. Nie przyczyniło się to jednak zbytnio na mniejszą oglądalność. Zawody obejrzało łącznie 3,2 mln kibiców, a TVN oraz Eurosport 1 były najchętniej oglądanym kanałami telewizyjnymi w Polsce.
Przed świętami Bożego Narodzenia zawodnicy odwiedzą jeszcze jedną skocznią. Już w najbliższy weekend odbędą się zawody PŚ w Engelbergu. W sobotę i niedzielę o godzinie 16:00 zaplanowany jest start pierwszych serii konkursów indywidualnych. Zapraszamy do śledzenia relacji na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.