Za niemal dwa tygodnie (28 grudnia) zaplanowano kwalifikacje do pierwszego Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie. Kontrowersyjne przepisy antycovidowe sprawiają, że może być problem z dopuszczeniem do rywalizacji wszystkich zagranicznych skoczków.
Tamtejsze władze lokalne zapowiedziały, że będzie możliwość wzięcia udziału w turnieju tylko wtedy, gdy skoczek będzie miał negatywny wynik testu PCR zrobionego w Bawarii 27 grudnia, czyli na jeden dzień przed startem kwalifikacji do pierwszego TCS.
"Organizatorzy z Oberstdorfu wraz z lokalnymi władzami w Niemczech mają inną procedurę w wytycznych dotyczących Oberstdorfu i Turnieju Czterech Skoczni" - poinformowała Międzynarodowa Federacja Narciarska.
Głos w tej sprawie zabrał dyrektor Polskiego Związku Narciarskiego ds. skoków, Adam Małysz na łamach portalu skijumping.pl. - To brzmi bardzo nielogicznie, wręcz niesprawiedliwie. Jesteśmy zaszczepieni, co weekend FIS wymaga od nas negatywnego wyniku testu w celu odebrania akredytacji, a teraz organizator wymyślił sobie dostarczenie wyniku niemieckiego testu. Czym on się różni? Prawdopodobnie jest z Chin, jak wszystkie inne... Dla mnie to jest nabijanie kasy. Prawdopodobnie stąd mają pieniądze na podniesienie nagrody finansowej dla zdobywcy Złotego Orła - powiedział Małysz.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
I dodał: - To bardzo krzywdzące, jeśli ktoś mówi, że tylko na podstawie niemieckich testów można przystąpić do rywalizacji. Na pewno zbadamy tę sytuację i będziemy działać, bo to nie fair!
W poniedziałek, 13 grudnia o godz. 20:00 zadebiutuje nowy program wideo premium – "Sport.pl Live". Będzie go można oglądać co tydzień na stronach głównych Gazeta.pl i Sport.pl, a także na platformie YouTube i Twitchu Sport.pl. W pierwszym odcinku głównym tematem będzie forma polskich skoczków narciarskich i rewolucyjna zmiana w sprzęcie, z której korzystają już nasi rywale. Naszym gościem będzie m.in Apoloniusz Tajner (prezes PZN). Więcej informacji dostępne tutaj: