Polski Związek Narciarski w środę w południe na swoim profilu na Twitterze ogłosił skład reprezentacji Polski na Puchar Świata w Wiśle (3-5 grudnia). Zostanie on rozegrany na obiekcie im. Adama Małysza (HS134). W piątkowych kwalifikacjach wystartuje aż trzynastu Polaków.
O prawo udziału w niedzielnym konkursie indywidualnym powalczą: Stefan Hula, Maciej Kot, Jarosław Krzak, Dawid Kubacki, Klemens Murańka, Tomasz Pilch, Andrzej Stękała, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła i Jan Habdas. Ten ostatni jest debiutantem, a w czwartek będzie świętował 18 urodziny. W tegorocznych mistrzostwach Polski zajął szóste miejsce na średniej krokwi, tuż przed trzykrotnym złotym medalistą igrzysk olimpijskich - Kamilem Stochem.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
- Już kilka lat temu obwołano go sporą nadzieją, a sam mówił o marzeniu związanym z występem na igrzyskach olimpijskich, ale teraz już sam Michal Doleżal nie gryzie się w język przy pytaniu o możliwy debiut skoczka w Pucharze Świata. - Wydaje się mentalnie gotowy - oceniał czeski trener polskiej kadry. Tak pięknie położonego na nartach i cudownie wykorzystującego lot skoczka Polska wśród swojej młodzieży dawno nie widziała - pisał o nim Jakub Balcerski, dziennikarz sport.pl.
Swoje możliwości będzie mógł pokazać już w piątkowym treningu (godz. 15.45) i kwalifikacjach (godz. 18). W sobotę (godz. 16.30) odbędzie się konkurs drużynowy, a w niedzielę indywidualny (godz. 16). Zawody zostaną rozegrane oczywiście, jeśli na przeszkodzie nie staną warunki atmosferyczne. Prognozy pogody na najbliższy weekend nie wyglądają optymistycznie. W sobotę, kiedy ma odbyć się pierwszy w tym sezonie konkurs drużynowy, ma wiać z prędkością 9 m/s. W niedzielę ma być tylko niewiele lepiej. Prognozy mówią o 7 m/s.
W niedzielę w Kuusamo polscy skoczkowie zanotowali najgorszy występ w tym sezonie Pucharu Świata. Już wszystkie trzy poprzednie konkursy były dla nich nieudane. Ale ten ostatni przyniósł ogromne rozczarowanie. Do drugiej serii awansowali tylko Jakub Wolny i Piotr Żyła. I ta dwójka zdobyła dla Polski zaledwie dwanaście punktów do klasyfikacji Pucharu Narodów (Wolny 8 pkt za 23. miejsce, a Żyła 4 pkt za 27. miejsce).