Ryoyu Kobayashi w tym sezonie skacze bardzo dobrze. Wygrał sobotnie zawody na skoczni w Ruce, a tydzień temu był drugi w Niżny Tagił. Ma jednak też sporego pecha. Przed drugim konkursem w Rosji został zdyskwalifikowany w kwalifikacjach ze względu na nieprzepisowy kombinezon.
Wczoraj Kobayashi triumfował w konkursie, ale dzisiaj otrzymał bardzo złe informacje. Japończyk otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Skoczek nie ma żadnych objawów i czuje się dobrze, ale nie weźmie udziału w niedzielnych kwalifikacjach i zawodach. Pozostanie również w izolacji zgodnie z fińskimi przepisami.
Na dodatek okazuje się, że izolacja ta potrwa dłużej, niż początkowo sądzono, co oznacza, że Kobayashi zabraknie również za tydzień w Wiśle! Jak powiedział szef Pucharu Świata Sandro Pertile Japończycy są po części sami sobie winni. - Japończycy sami chcieli zrobić testy przed Wisłą. FiS tego nie wymagał. Powtórny test sprawdzający wykluczają władze w Finlandii. A to oznacza, że Kobayashi spędzi w Finlandii 10 dni, nie wystartuje w Wiśle - powiedział Włoch dziennikarzom TVP Sport.
Początek drugiego konkursu w Ruce w niedzielę o godz. 16.30. Kwalifikacje do tego konkursu już trwają. Relacja na żywo na sport.pl.