Początek nowego sezonu Pucharu Świata był dla polskich skoczków wyjątkowo nieudany. W sobotnim konkursie najlepszy wynik osiągnął Kamil Stoch, który zakończył rywalizację na piątym miejscu. W niedzielę z kolei najlepiej poradził sobie Piotr Żyła - on zajął 16. pozycję. "Ciężko to tłumaczyć. Ten weekend się nie udał. Musimy utrzymać spokój. Nasi zawodnicy potrafią skakać" - mówił trener Michal Dolezal po weekendzie w Niżnym Tagile.
Apoloniusz Tajner rozmawiał z portalem skijumping.pl po zakończeniu zmagań w Niżnym Tagile. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego był zaniepokojony postawą niektórych skoczków. "Ja rozglądam się za pozytywami, ale to był słaby występ naszych skoczków i to nie podlega dyskusji. Mało było u Stocha, Kubackiego czy Żyły luzu i swobody, no i brakowało pewności siebie. Jeśli coś może niepokoić, to forma Jakuba Wolnego oraz Stefana Huli, bo nie pojawiły się przesłanki zwiastujące dobre skakanie" - powiedział.
Tajner został też zapytany o plany dotyczące konkursów w Wiśle na początku sezonu. Na początku wydawało się, że to właśnie w powiecie cieszyńskim rozpocznie się obecny sezon Pucharu Świata, ale ostatecznie padło na Niżny Tagił. "Mamy taki pan, żeby Wisła i Zakopane były rozgrywane tydzień po tygodniu w styczniu. Wtedy moglibyśmy w środku tygodnia włączyć Szczyrk, dzięki czemu mielibyśmy wszystko w jednym czasie. Musimy czekać na sprzyjające okoliczności, żeby wdrożyć go w życie, i tak tegoroczny termin jest bardziej korzystny niż wcześniejszy" - dodał prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
Kolejne zmagania w Pucharze Świata odbędą się w dniach 26-28 listopada w fińskiej Ruce. Konkursy zostaną rozegrane w sobotę i niedzielę, odpowiednio o godzinie 16:30 oraz 16:15. Relacje z konkursów na żywo w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.