PZN walczy o przywrócenie Murańki! Powtórzony test jest kluczowy. Inaczej kwarantanna w Rosji

Jakub Balcerski
Polski Związek Narciarski stara się o przywrócenie Klemensa Murańki do rywalizacji w Pucharze Świata w Niżnym Tagile. Do tego potrzeba negatywnego wyniku powtórzonego testu polskiego skoczka. Jeśli ten nie nadejdzie, problemy Murańki mogą się jeszcze długo ciągnąć.

Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) poinformowała o trzech pozytywnych wynikach testów na koronawirusa podczas zawodów Pucharu Świata w Niżnym Tagile. Chodzi o dwóch zawodników i jednego członka sztabu organizatorów. 

Zobacz wideo Tajna broń polskich skoczków na nowy sezon. Nie chcieli zdradzić, o co chodzi

Klemens Murańka z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa. PZN walczy, żeby wystartował w niedzielę

Jednym ze skoczków z pozytywnym wynikiem okazał się Klemens Murańka, o czym poinformował już PZN. Teraz skoczek, sztab i polscy działacze czekają na ewentualny negatywny wynik powtórzonego testu, który miałby być przepustką do uprawnienia skoczka do startu w niedzielnych kwalifikacjach.

W sobotę Polak i tak nie mógłby skakać - nie przeszedł kwalifikacji z piątku i nie awansował do pierwszego konkursu sezonu. Problem jest jednak inny: jeśli Polak pozostanie z pozytywnym wynikiem testu, to czeka go co najmniej dwa tygodnie kwarantanny w Rosji. A to coś, czego jeszcze w zeszłym sezonie chciał uniknąć Michal Doleżal, gdy wysyłał tam "rezerwowy skład" kadry. Zresztą z Murańką i Aleksandrem Zniszczołem na czele. 

Plan B: jest możliwe zastępstwo dla Murańki

Polacy mają jednak także plan B. "Plan zakłada, że wszyscy skoczkowie, którzy nie są teraz w Tagile, jadą w poniedziałek na obóz do Falun. Mają już spakowany sprzęt, jego część zresztą już ruszyła w drogę do Szwecji. Tam pod okiem Macieja Maciusiaka miały odbyć się treningi. Teraz wychodzi na to, że będzie to również - być może - wewnętrzna rywalizacja o wejście do składu na Rukę. W sztabie Polaków udało nam się potwierdzić, że nie będzie problemem wysłanie jednego ze skoczków na samolot do Sztokholmu. Wtedy z przesiadką przez Helsinki dotarłby na czas do Kuusamo" - czytamy w artykule na ten temat na sport.tvp.pl.

Wiemy też już, że do gry w sytuacji Murańki nie wchodzi raczej transport medyczny do Polski. - Z biegiem czasu będziemy wiedzieli więcej, ale to jest Rosja, z nimi trudno będzie dyskutować, jeżeli coś postanowią - mówił dla TVP Sport sekretarz generalny PZN, Jan Winkiel. Z Murańką w takim przypadku może zostać jeden z członków sztabu. 

Przypomnijmy, że Murańka miał częściowo pozytywny wynik na początku Turnieju Czterech Skoczni w zeszłym sezonie i wówczas chwilowo wykluczono całą polską drużynę z kwalifikacji w Oberstdorfie. Te rozegrano, a później, gdy Murańka otrzymał dwa negatywne wyniki testu, Polaków przywrócono do rywalizacji, a wyniki kwalifikacji nie zostały wzięte pod uwagę. Później całą imprezę wygrał Kamil Stoch.

Seria próbna w Niżnym Tagile ruszyła o 14:45, a konkurs ma się rozpocząć o godzinie 16:00. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.

Więcej o: