Stefan Kraft w piątek skakał całkowicie inaczej. Austriak podczas drugiego treningu skoczył najdalej ze wszystkich zawodników - aż 132,5 metra i zajął pierwsze miejsce. Nie mogło to nikogo dziwić, bo Stefan Kraft wygrywał treningi również w 2019 i ubiegłym roku na inauguracyjnych zawodach Pucharu Świata wygrywał w Wiśle.
Po tak znakomitej próbie Stefan Kraft przystępował do popołudniowych kwalifikacji w roli jednego z faworytów. Austriak spisał się jednak fatalnie. Skoczył zaledwie 104 metry. Po jego próbie zajmował miejsce w czwartej dziesiątce i musiał liczyć, że kilku skoczków startujących po nim zaliczy nieudane próby, by on znalazł się w sobotnim konkursie. Tak się jednak nie stało i Kraft zajął ostatecznie w kwalifikacjach odległe 53. miejsce. Oprócz Stefana Huli, wyprzedzili go wszyscy polscy skoczkowie.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
W kwalifikacjach błysnął za to Kamil Stoch. Polak skoczył najdalej - aż 135 metrów. Żaden ze skoczków w kwalifikacjach nie oddał tak dalekiej próby.
Sobotni konkurs Pucharu Świata w Niżnym Tagile rozpocznie się o godz. 16. Relacja na żywo na sport.pl. i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.