28 października odbyły się Letnie Mistrzostwa Polski w skokach narciarskich. Najlepszy okazał się Piotr Żyła, który wyprzedził Klemensa Murańkę oraz Dawida Kubackiego i Tomasza Pilcha. Jak się okazuje, nie obyło się bez problemów. W rozmowie z serwisem skijumping.pl Maciej Kot przyznał, że doszło do awarii sprzętu.
- Nie było tak, jak bym sobie to wyobrażał. Z perspektywy czasu gniew we mnie narasta, bo nie do końca było to spowodowane złymi skokami. Pojawiły się problemy sprzętowe. To coś, na co nie mamy wpływu, natomiast wcześniej mogliśmy podjąć jakieś decyzje. Przed serią finałową konkursu indywidualnego zaryzykowaliśmy i dokleiliśmy 30 gram z tyłu nart. Skok był taki sam, ale okazał się dłuższy. W zawodach drużynowych, też z ciężarkami na nartach, skakało mi się zupełnie inaczej. Skoki wyglądają tak samo, ale są znacznie dłuższe. Czasami raptem 30 gram na nartach czyni ogromną różnicę – powiedział Maciej Kot, który w konkursie indywidualnym zajął 9. miejsce.
- Na tory lodowe trzeba przygotować odpowiednią strukturę na spodzie letnich nart. Wykonanie odpowiedniej struktury nie powiodło się i narty zostały zniszczone. Zapadła szybka decyzja, że zmieniamy narty na rezerwowe, stare z zimy. Moje skoki nagle się pogorszyły, ale nie zamierzam zwalać na sprzęt, bo wszyscy byliśmy w tej samej sytuacji. Każdy musiał zmienić narty – dodał polski skoczek.
Więcej o skokach narciarskich przeczytasz również na Gazeta.pl!
Kot podkreślił, że sprzęt w skokach narciarskich jest niezwykle istotny. Tego typu zdarzenia na pewno będą decydowały o wynikach w nadchodzącym sezonie. - Nasz sport jest mocno uzależniony od sprzętu. Możemy nazywać to wyścigiem technologicznym czy zimną wojną. Trwa pojedynek na lepsze przygotowanie kombinezonów czy nart. Czasem ich balans czy wygięcie szpiców może mocno wpłynąć na cały skok. Niekiedy wystarczy dokleić małe ciężarki na tyły nart, żeby zaczęły inaczej pracować i łapać powietrze. Nagle zawodnik odlatuje o kilka metrów. Sztuka polega na tym, by umiejętnie pracować nad techniką i starać się dokładać jak najlepszy sprzęt. Często zwalanie na sprzęt jest źle odbierane. Łatwiej go dobrać, jeśli zawodnik skacze dobrze. To wszystko musi współgrać – powiedział Kot w rozmowie ze skijumping.pl.
Pierwszy konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich odbędzie się 20 listopada w rosyjskim Niżnym Tagile. TVN oprócz relacji z konkursów, transmitować będzie też inne najważniejsze imprezy: Turniej Czterech Skoczni i zimowe igrzyska olimpijskie i mistrzostwa świata w lotach narciarskich. W TVP będzie można obejrzeć tylko mistrzostwa świata w lotach narciarskich w Vikersund, konkursy w Wiśle (rozegrane w dniach 4-5 grudnia 2021 roku) oraz w Zakopanem (15-16 stycznia przyszłego roku).