Zbliża się Puchar Świata w skokach narciarskich, co oznacza, że Michal Doleżal będzie musiał skompletować kadrę polskich skoczków, którzy wystartują w zawodach sezonu 2021/2022. Pierwsze starty zaplanowano na 20 listopada. Jakie podejście do PŚ ma polski selekcjoner?
- Chyba nigdy nie będę na sto procent spokojny, ale po ostatnim zgrupowaniu we francuskim Courchevel jestem optymistycznie nastawiony. Poziom skoków oraz praca wykonana przez zawodników i sztab szkoleniowy były zadowalające. Teraz trzeba tylko wejść na tory lodowe, przyzwyczaić się i powinno być dobrze - powiedział Michal Doleżal w rozmowie z Eurosportem.
Sezon 2021/2022 będzie wyjątkowy dla skoczków. Nie licząc zawodów Pucharu Świata, zawodnicy będą rywalizować w mistrzostwach świata w lotach, a do tego należy doliczyć zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie, które odbędą się w terminie od 4 do 20 lutego. Pojawia się więc pytanie, czy Polacy skupią się na konkretnych turniejach?
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl
- Chcemy atakować od razu, ponieważ wiemy, że doświadczeni zawodnicy są w stanie przygotować się na docelową imprezę. Każdy z nich ma inne cele. Oczywiście indywidualnie powalczą o Kryształową Kulę, a drużynowo o Puchar Narodów - zdradził selekcjoner Polaków.
Zmiany przejdą także kibice, którzy przerzucą się z TVP do TVN. Stacja poprowadzi zawody indywidualnie, a będą one pokazywane w otwartym kanale Metro. Dodatkowo, jak poinformowała telewizja w odpowiedzi na pytanie jednego z kibiców na YouTube, wszystkie konkursy, jakie będą transmitowane w serwisie player.pl będą dostępne za darmo.