Inflacja uderza w kibiców. "Koszty wzrosły drastycznie. Są gigantycznie wysokie"

Piotr Majchrzak
Kibice skoków narciarskich narzekają na wzrost cen biletów na Puchary Świata w Wiśle i Zakopanem, bo może się od nich zakręcić w głowie. Postanowiliśmy poszukać winnych podwyżek i chyba ich znaleźliśmy. To przede wszystkim: duże wzrosty cen mediów i usług, coraz wyższa inflacja i obostrzenia pandemiczne. Wisła na naśnieżanie skoczni wyda dwa razy więcej niż rok temu. A Zakopane szacuje, że koszty będą o wiele wyższe niż przed rokiem.

Za trzy tygodnie startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. W tym roku zimowych zmagań nie inauguruje Wisła, a Niżny Tagił (19-21 listopada). Do Wisły skoczkowie przyjadą w dniach 3-5 grudnia, a kolejna polska rywalizacja czeka nas w dniach 14-16 stycznia 2022 roku, gdy najlepsi skoczkowie pojawią się w Zakopanem. Bardzo dużo emocji wzbudziły ceny wejściówek na polskie konkursy, bo są dość wysokie. 

Zobacz wideo Wojna technologiczna w skokach narciarskich. Jak powstaje kombinezon skoczka?

Kibice słono zapłacą za bilety. Z czego wzięły się podwyżki?

Na stojący bilet na konkurs Pucharu Świata w Wiśle trzeba będzie wydać 110 złotych, miejsce siedzące to wydatek rzędu 259 złotych (obecnie są niedostępne w sprzedaży). Dla porównania miejsca stojące w 2019 roku kosztowały 60 złotych, a w 2018 roku najtańszy bilet kosztował 140 złotych, ale wówczas nie było miejsc stojących, bo na terenie skoczni pojawiły się dwie wybudowane na konkurs trybuny.

- W 2018 roku normalny bilet siedzący kosztował 220 złotych, w 2019 roku kosztował 190, więc na przestrzeni trzech lat ceny tak bardzo się nie zmieniły. Dlaczego w 2019 roku było nieco taniej? W Wiśle ceny biletów zależą od tego, ile dobudowywaliśmy trybun i jakie były koszty przygotowania zawodów. Teraz ceny prądu poszły diametralnie do góry, w związku z tym musieliśmy podnieść nieco ceny miejsc stojących - mówi Sport.pl Jan Winkiel, sekretarz generalny PZN.

Nie ma co się dziwić, że wszechobecna drożyzna i coraz wyższa inflacja, która w październiku wyniosła 6,8 procent, uderzy także w organizatorów zawodów i kibiców. Przykładowo w zeszłym roku na naśnieżanie obiektu Komitet Organizacyjny PŚ w Wiśle wydał około 150 tysięcy złotych. Teraz szacuje się, że na wodę i prąd do produkcji śniegu trzeba będzie wydać około 250-280 tysięcy złotych, przy czym już teraz wiadomo, że to niedoszacowane. - Musimy zakładać, że sam koszt naśnieżania będzie w tym roku dwa razy wyższy - dodaje Winkiel.

"Koszty wzrosły drastycznie. Są gigantycznie wysokie"

Jeszcze drożej będzie na zawodach Pucharu Świata w Zakopanem. Za najtańsze wejściówki trzeba będzie zapłacić minimum 200 zł (za jeden dzień od osoby). Z kolei na sektory A i B trzeba będzie zapłacić 250 zł. Dużo wyższe są również ceny biletów na kwalifikacje, bo o ile w 2019 roku trzeba było zapłacić 40 złotych, tak teraz bilet na kwalifikacje będzie kosztował 100 złotych.

- Wszystko drożeje. Ceny paliwa, mieszkań, żywności rosną dramatycznie. I nas to też dotknęło. Ceny wynajęcia ochrony, przygotowania obiektu, zbudowania trybun, przywiezienia toalet, telebimów, nagłośnienia czy systemu wpuszczania kibiców. Te koszty wzrosły drastycznie i są gigantycznie wysokie. To również się przekuło na cenę biletów. Policzyłem wszystko i nam koszty wzrosły o kilkadziesiąt procent - mówi Sport.pl Wojciech Gumny z komitetu organizacyjnego PŚ w Zakopanem.

I dodaje: Jeśli popatrzymy na mecze reprezentacji w piłce nożnej czy siatkówkę, to ceny biletów są podobne. A trzeba pamiętać o tym, że większość tych imprez jest rozgrywanych w halach czy na stadionach, które mają wspomniane systemy, toalety, nagłośnienie itd. Nie ma też kosztów pośrednich przygotowania obiektu.

Obostrzenia pandemiczne podnoszą ceny biletów

Nie ma co ukrywać, że za podniesieniem cen biletów stoją także obostrzenia pandemiczne. Przykładowo, w Zakopanem na skoczni będzie mogło się pojawić niecałe 10 tysięcy kibiców, a zwykle było to grubo ponad 20 tysięcy widzów. To również sprawia, że rosną ceny wejściówek. 

- Czy my przygotowujemy obiekt dla pięciu tysięcy, czy dla 23 tysięcy, to koszty dla nas są identyczne (nie licząc kosztów ochrony, które rosną wraz z liczbą ludzi). Ale koszty związane z budowaniem mostów bezkolizyjnych, systemu biletów, przygotowaniem skoczni to są koszty stałe, nieuzależnione o liczby kibiców. Kiedyś to się rozkładało na każdego kibica, teraz możemy wpuścić mniejszą liczbę, bo niecałe 10 tysięcy, wiec niestety musi być jak jest - tłumaczy Wojciech Gumny.

PŚ 2021/2022. Znamy program Pucharu Świata w Wiśle

Zawody w Wiśle odbędą się w dniach 3-5 grudnia. Kibice, którzy zjawią się na trybunach, będą mieli okazję zobaczyć dwa konkursy (indywidualny i drużynowy). W piątek 3 grudnia o godzinie 18 przeprowadzone zostaną kwalifikacje do niedzielnego konkursu. W sobotę zawodnicy wystąpią w konkursie drużynowym, który rozpocznie się o godzinie 16:30. Jeśli chodzi o niedzielny konkurs indywidualny, to start pierwszej serii został zaplanowany na godzinę 16.

Od sezonu 2021/2022 zawody Puchary Świata będzie transmitować TVN, a także Eurosport oraz platforma Player.pl. "Polskie" konkursy w Zakopanem i Wiśle będzie można także obejrzeć w TVP. Zapraszamy także do śledzenia relacji tekstowej na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.